Wielkopolskie: brutalnie pobity 33-latek szukał pomocy
- Data publikacji: 17.04.2021, 14:43
We wtorek (13.04) pod Gostyniem doszło do okrutnego pobicia 33-letniego mężczyzny, który uciekł z rąk trójki oprawców zakrwawiony i nagi. Sprawą zajmuje się prokuratura.
Według ustaleń śledczych, inicjatorem tego zdarzenia był 18-letni mieszkaniec Piasków, znajdujący się w konflikcie z poszkodowanym mieszkańcem Gostynia. W zatargu chodziło o dawne długi i nieprawdziwe informacje, jakie ten miał rozpowszechniać na jego temat.
W żądzy zemsty 18-latek, przy pomocy swojego rówieśnika oraz jego ojca, uprowadził mężczyznę na teren nieczynnej stacji kolejowej w Kosowie, gdzie został brutalnie pobity i okradziony.
- Wyszarpali pokrzywdzonego z samochodu marki Mazda, którego był pasażerem. Zaczęło się bicie, kopanie, i rzucanie ofiarą o ziemię. W pewnym momencie sprawcy nakazali 33-latkowi rozebranie się. Zabrali mu telefon i powerbank o wartości około tysiąca złotych – poinformował prokurator rejonowy w Gostyniu, Jacek Masztalerz.
Zakrwawiony i nagi 33-latek zdołał uciec z miejsca zdarzenia i dotarł do miejscowości Gola, gdzie pomocy udzieliło mu starsze małżeństwo.
Podejrzani przyjęli różną linię obrony. Wszyscy usłyszeli zarzuty dopuszczenia się przestępstwa napadu rabunkowego z art. 280 par. 1 KK i art. 158 par. 1 KK - udział w pobiciu w związku z art. 11 paragraf 2 KK, za co grozi od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Najłagodniej potraktowano 18-letniego mieszkańca Gostynia, który odpowie za pomoc przy pobiciu - art. 18 par. 3 w związku z art. 158 KK.
W rezultacie oprawcy zadeklarowali chęć dobrowolnego poddania się karze.