Chile: 4244 ton łososi hodowlanych padło ofiarą trujących alg
Maksym Kozlenko/Wikimedia Commons

Chile: 4244 ton łososi hodowlanych padło ofiarą trujących alg

  • Dodał: Natalia Borowska
  • Data publikacji: 09.04.2021, 09:51

W czwartek 8 kwietnia chilijski Narodowy Serwis Rybołówstwa i Akwakultury poinformował o nowym przypadku masowego zatrucia ryb, w wyniku którego padło 4244 ton łososia hodowlanego w 18 gospodarstwach na południu kraju. Śmierć ryb jest konsekwencją rozprzestrzeniania się szkodliwych zakwitów glonów (HAB). Zjawisko to powoduje zmniejszenie ilości tlenu w wodzie, a tym samym prowadzi do uduszenia łososi.

 

Chile jest drugim, zaraz po Norwegii, największym producentem łososia hodowlanego na świecie. Z tego kraju pochodzi około 26% światowych dostaw. Jednak obecne zjawisko dużych zakwitów glonów, powodujących masowe wymieranie łososi, nie jest pierwszym tego typu epizodem. Podobne zdarzenie miało miejsce już w 2016 roku. 

 

Środowiskowa organizacja pozarządowa twierdzi, że do rozprzestrzeniania się szkodliwych zakwitów glonów dochodzi głównie przez zmiany klimatyczne. Greenpeace twierdzi jednak, że obecny epizod można całkowicie powiązać z zanieczyszczeniami wytwarzanymi przez łososie oraz nieodpowiednimi warunkami panującymi w hodowlach. 

 

- W związku z powtórzeniem tego typu kryzysu można potwierdzić, że wpływ zanieczyszczeń wytwarzanych podczas hodowli łososia jest niezaprzeczalny.  Udowodniono, że obecność amonu i mocznika pochodzących z hodowli łososia w zamkniętych lub mało przepływowych fiordach może nasilać zakwity wykrytych gatunków glonów - powiedział Maurico Ceballos, rzecznik Greenpeace.

 

Źródło: Le Figaro