Korea Północna: Kim Dzong Un ostrzega mieszkańców przed kryzysem

Północnokoreański przywódca, Kim Dzong Un, ostrzegł mieszkańców przed rychłym kryzysem.

W trakcie konferencji partyjnej przywódca porównał ten czas do wielkiego głodu, który miał miejsce w latach 90. Wówczas upadek Związku Radzieckiego spowodował, że państwo pozostało bez żadnego wsparcia. Do kryzysu zwanego także marcem cierpienia przyczyniły się również serie powodzi i susz oraz niewłaściwe zarządzanie gospodarką państwa. Szacuje się, że z powodu ówczesnego kryzysu zmarło około 3 mln obywateli. 

Korea Północna zamknęła swoje granice, co spowodowało zastój handlu z Chinami. Państwo stoi w obliczu poważnych niedoborów żywności oraz niestabilności gospodarczej. Kim Dzong Un nazwał w tym tygodniu nadchodzące wydarzenia najgorszą sytuacją w historii. Kilogram kukurydzy, stanowiącej podstawowy element koreańskiej diety, osiągnął koszt wyższy od miesięcznego wynagrodzenia. 

Lina Yoon, badaczka z Human Right Watch, zauważa, że w kraju jest coraz więcej żebraków i brakuje takich podstawowych produktów jak pasta do zębów lub mydło. 

- Odnotowano zgony z głodu, podobnie jak wzrost liczby dzieci i osób starszych, które uciekły się do żebractwa, ponieważ rodziny nie są w stanie ich utrzymać - powiedział Tomás Ojea Quintana, Specjalny Sprawozdawca Narodów Zjednoczonych do spraw Sytuacji praw człowieka w Korei Północnej. 

Źródło: BBC