Benin: mężczyzna zginął podczas tłumienia protestów przed niedzielnymi wyborami
- Dodał: Marek Pawlas
- Data publikacji: 08.04.2021, 21:25
Dziś (08.04) w zachodnioafrykańskim Beninie doszło do protestów stanowiących preludium do niedzielnych wyborów prezydenckich. Jedna osoba zmarła w wyniku obrażeń, a sześć kolejnych trafiło do szpitala z ranami postrzałowymi. Zwolennicy opozycji ustawili prowizoryczne barykady z drzew i opon, aby zablokować ruch uliczny i wyrazić swoją dezaprobatę dla ponownej elekcji Patrice'a Talona na prezydenta.
Protesty wybuchły w bastionach opozycji przed niedzielnym głosowaniem, które, zdaniem obserwatorów, jest wypaczone na korzyść obecnie rządzącego prezydenta. Kolumna pojazdów wojskowych wjechała do miasta Save rano, aby rozproszyć demonstrantów. Miasto to było dwa lata wcześniej punktem zapalnym protestów opozycji. Według korespondenta AFP żołnierze użyli przeciw demonstrantom gazu łzawiącego. Do akcji zostały skierowane także pojazdy opancerzone, wyposażone w amunicję gumową oraz ostrą.
W niedzielnych wyborach 62-letni Talon, który uchodzi za bawełnianego potentata, zmierzy się z dwoma, mało znanymi, rywalami. Większość kluczowych postaci z opozycji żyje na wygnaniu lub została zdyskwalifikowana. Obecnie urzędujący prezydent prowadzi kampanię gospodarczą, która skoncentrowana jest na ulepszeniu kluczowej infrastruktury, takiej jak drogi, zaopatrzenie w wodę i energię.
Obecne wydarzenia to pokłosie kryzysu politycznego, który nastąpił po spornych wyborach parlamentarnych w kwietniu 2019 r. Napięcia społeczne doprowadziły wówczas do masowych protestów opozycji, które zostały stłumione przez siły bezpieczeństwa z użyciem ostrej amunicji. Partie sprzymierzone z Talonem zdobyły wszystkie mandaty po tym, jak grupy opozycyjne zostały skutecznie zdelegalizowane. Niektórzy liderzy opozycji zostali wygnani z kraju.
Po nowelizacji ordynacji wyborczej, która miała miejsce w 2019 r., jednym z wymogów jest sponsorowanie kandydatów na prezydenta przez co najmniej 16 posłów lub burmistrzów. Tylko sześciu z tych 159 wybranych urzędników należy do partii opozycyjnej. Zatwierdzono tylko dwóch kandydatów opozycji: byłego ministra Alassane Soumanou i Corentin Kohoue, kandydata opozycyjnej partii Demokratów.
Benin, leżący między Togo i Nigerią w Zatoce Gwinejskiej, był niegdyś chwalony jako tętniąca życiem wielopartyjna demokracja w tym, często niespokojnym, rejonie świata.
