Berlin - Moskwa: rozmowy w sprawie Ukrainy i Nawalnego
Tobias Kleinschmidt / wikimedia

Berlin - Moskwa: rozmowy w sprawie Ukrainy i Nawalnego

  • Data publikacji: 08.04.2021, 17:35

W czwartek (08.04) w rozmowie telefonicznej z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem, kanclerz Niemiec, Angela Merkel, wezwała do wycofania rosyjskich wojsk ze wschodniej Ukrainy. Angela Merkel nazwała wycofanie wojsk niezbędnym do deeskalacji konfliktu. Oboje rozmawiali także o więzionym w Rosji opozycjoniście, Aleksieju Nawalnym, konflikcie w Syrii oraz sytuacji w Libii i Bośni i Hercegowinie.

 

Jak podaje Kreml, Merkel i Putin wyrazili zaniepokojenie eskalacją napięć na południowo-wschodniej UkrainiePutin zarzucił ukraińskiemu rządowi prowokacyjne działania, które umyślnie pogarszają sytuację na froncie. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwiedził bowiem wschodnią linię frontu kraju, po niedawnym nasileniu się starć między ukraińskimi wojskami a wspieranymi przez Rosję separatystami. Wizyta Zełenskiego miała na celu podtrzymanie ducha walki - czytamy w oświadczeniu prezydenta.

 

Zdaniem Kremla, Merkel i Putin nawoływali do powściągliwości i uruchomienia procesu negocjacyjnego, który utknął w martwym punkcie

 

Od połowy lutego na wschodzie Ukrainy nasilają się starcia zbrojne między prorosyjskimi bojownikami a armią rządową. Ukraina i Zachód za pogarszającą się sytuację winią prorosyjskich bojowników i Moskwę.

 

W zeszłym tygodniu Ukraina oskarżyła Rosję o zgromadzenie tysięcy żołnierzy na jej północnych i wschodnich granicach, a także na Półwyspie Krymskim, zaanektowanym przez Moskwę. Kreml nie zaprzecza ruchom wojsk, ale podkreśla, że ​​Moskwa nikomu nie zagraża. 

 

Według doniesień medialnych, Rosja przeniosła kilka okrętów artyleryjskich i desantowych z Morza Kaspijskiego na Morze Czarne. Tam powinna wziąć udział w ćwiczeniach. 

 

Na początku tego tygodnia Zełenski wzywał do przyspieszenia wniosku swojego kraju o członkostwo w sojuszu NATO, mówiąc, że to jedyny sposób na zakończenie konfliktu. Członkowie sojuszu odpowiedzieli wezwaniem Kijowa do kontynuowania reform wojskowych.

 

Na początku tego miesiąca prezydent USA Joe Biden potwierdził niezachwiane poparcie Waszyngtonu dla Kijowa w konflikcie, który od 2014 roku pochłonął ponad 13 000 ofiar.

 

 

 

źródło: Orf, France24