Moskwa mówi o możliwym rozpadzie Ukrainy

  • Data publikacji: 08.04.2021, 15:07

Zastępca głowy administracji prezydenta Federacji Rosyjskiej, Dmitrij Kozak, w wywiadzie dla prokremlowskiego portalu Interfax oświadczył, iż wznowienie działań bojowych na wschodzie Ukrainy może doprowadzić do początku nieodwracalnego procesu kompletnego rozbicia państwa ukraińskiego. Plany wstąpienia Ukrainy do NATO określił jako zagrażające bezpieczeństwu milionów Rosjan. 

 

- Popieram te osądy, wygłaszane przez różnych ekspertów, krytykujące ukraińskie działania na rzecz destabilizacji sytuacji w Donbasie i uważam, że te czynności mogą doprowadzić do rozpadu Ukrainy. Strzelają sobie w stopę - oznajmił urzędnik. 

 

Natomiast realnych zamiarów mających zaognić sytuację w Donbasie Ukraina nie podejmuje, a wszystkie działania ekipy prezydenta Zełenskiego Kozak traktuje jako akcję PR-ową.

- Zełenski i jego sprzymierzeńcy rozgrywają spektakl zatytułowany zagrożeniem militarnym, a biorąc pod uwagę kwestię braku wystarczającego doświadczenia politycznego mogą doprowadzić do nieoczekiwanych skutków - podkreśla zastępca głowy administracji prezydenta. Rządzącą opcję polityczną na Ukrainie określa jako przedszkolaków grających z zapałkami, zwraca też uwagę na to, że na Kremlu nikt nie wie, czy taka gra doprowadzi do masowego pożaru. 

 

Przypomnijmy, iż od końca marca 2021 roku sytuacja na czasowo okupowanych przez prorosyjskich separatystów terytoriach ulega znaczącej eskalacji. Doniesienia medialne wskazują na to, że rosyjska obecność militarna na terenach przygranicznych osiągnęła największy poziom od 2015 roku. Kolektywny Zachód na czele z prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Bidenem oraz sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem deklaruje solidarność z Ukrainą, politycy na Kremlu natomiast poważnie przygotowują się do wznowienia konfliktu, który służy Federacji Rosyjskiej jako swoiste narzędzie do wywierania politycznych wpływów na ukraińskiej scenie politycznej. 

 

Źródło: interfax.ru, meduza.io