Donbas: dwóch ukraińskich żołnierzy zginęło podczas ataku ze strony separatystów

  • Data publikacji: 06.04.2021, 19:30

W dniu dzisiejszym (6.04) doszło do kolejnych ataków ze strony prorosyjskich separatystów na Ukraińskie Siły Zbrojne. W wyniku ostrzału zginęła jedna osoba. Kolejny żołnierz został zabity w wyniku wybuchu samodzielnej miny zamontowanej przy porzuconym samochodzie.

 

Dzisiejszy atak jest kontynuacją zapowiadanej przez niepodległe republiki ludowe konfrontacji z armią Kijowa. Wczoraj (5.04) w wyniku ostrzałów również zginęło dwóch ukraińskich funkcjonariuszy sił zbrojnych. 

 

W ostatnich tygodniach ukraińsko-rosyjskie relacje osiągnęły nowy poziom napięcia. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski już oficjalnie przyznał się do eskalacji konfliktu ze strony rosyjskiej, natomiast oficjalni orędownicy Kremla manewry graniczne tłumaczą zwykłym przerzutem wojsk.

 

Uwzględniając mierność porozumień mińskich, dotyczących deeskalacji konfliktu pomiędzy centralnym rządem Ukrainy a wspieranymi przez Federację Rosyjską separatystami, ciężko jest przewidzieć dalszy rozwój wydarzeń, który oparty jest wyłącznie na woli Kremla. Dla Federacji Rosyjskiej konflikt na wschodzie Ukrainy, który toczy się od roku 2014, jest narzędziem wpływu na rosnące proeuropejskie tendencje w ukraińskim społeczeństwie.

 

Kreml nie może zostawić Donbasu chociażby z tego względu, że zostawiając podporządkowanych separatystów straci kontrolę nad dużą ilością rosyjskich obywateli, którzy w czasie konfliktu zdążyli już wymienić ukraińskie obywatelstwa na rosyjskie, za pomocą uproszczonych mechanizmów rusyfikowania promowanych przez Federację Rosyjską. Zatem na Rosji obecnie leży obowiązek zapewniania bezpieczeństwa i podstawowych praw wynikających z konstytucji.

 

Ważny też jest wątek zmiany władzy w państwie największego wroga, przynajmniej z perspektywy Kremla, czyli w Stanach Zjednoczonych. Lojalny wobec W. Putina Donald Trump zostawił prezydencki fotel, a na jego miejsce przyszedł Joe Biden – polityk, który największą wagę w prowadzonej przez Stany polityce zagranicznej przywiązuje do roli Sojuszu Północnoatlantyckiego. Potwierdzeniem niebagatelnej roli Sojuszu w ukraińskim konflikcie są wypowiedzi zarówno najważniejszych ukraińskich polityków, jak i międzynarodowych urzędników na czele z Jensem Stoltenbergem, sekretarzem generalnym NATO.

 

 

Sytuacja wokół konfliktu na wschodzie Ukrainy jest bardzo dynamiczna. Prawdopodobieństwo wybuchu poważniejszych starć pomiędzy siłami ukraińskimi a rosyjskimi jest wysokie. Należy jednak podkreślić, iż od momentu rozpoczęcia konfliktu ukraińska armia stała się jednym z najbardziej nowoczesnych i doskonale wyposażonych kontyngentów w regionie Europy Wschodniej. Co więcej, pełna konsolidacja Zachodu, która zresztą w roku 2014 nie istniała, może odegrać decydująca rolę w narastającym konflikcie.

 

Źródło: news.liga.net, meduza.io