Indie: 22 członków służb specjalnych zabitych w ataku maoistów
- Data publikacji: 04.04.2021, 16:45
Co najmniej 22 członków indyjskich sił bezpieczeństwa zostało zabitych przez maoistowskich bojowników w jednym z centralnych stanów Indii. Był to jeden z najkrwawszych w tym roku ataków, dokonanych przez skrajnie lewicową grupę powstańczą.
Funkcjonariusze elitarnych jednostek bezpieczeństwa zostali zaatakowani w sobotę (3.04), w zdominowanym przez plemiona stanie Chhattisgarh, podczas operacji antyrebelianckiej. Wielu z nich zostało zabitych w strzelaninie, która trwała przez cztery godziny w przygranicznym dystrykcie Sukma, 540 km na południe od Raipur.
Minister spraw wewnętrznych, Amit Shah, powiedział, że rząd nie będzie tolerował rozlewu krwi i zapowiedział udzielenie adekwatnej odpowiedzi, aby zapobiec takim atakom.
Maoiści, znani również jako Naksalowie, prowadzili zbrojną rebelię przeciwko rządowi przez dziesięciolecia. Przywódcy lewicowej grupy bojowników twierdzą, że walczą w imieniu najbiedniejszych. Od 1967 r. grupa, postrzegana jako największe zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego kraju, przejęła kontrolę nad rozległymi połaciami ziemi w środkowych i wschodnich Indiach, tworząc tak zwany czerwony korytarz.
Grupa bojowników działa w gęstych lasach, a ich operacje przeciwko indyjskiej administracji i siłom zbrojnym są owiane tajemnicą. Organizacja nie przyznała się do odpowiedzialności za ostatni atak.
Kilka godzin po ataku, premier Narendra Modi napisał na Twitterze: poświęcenie dzielnych męczenników nigdy nie zostanie zapomniane. Oby ranni jak najszybciej wrócili do zdrowia.
W zeszłym miesiącu pięciu policjantów zginęło, a kilku innych zostało rannych w wybuchu bomby, co przez lokalną policję zostało określone maoistowskim atakiem, wymierzonym w autobus przewożący ponad 20 funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa.