Indiana: skazany na karę śmierci seryjny morderca zmarł w ośrodku medycznym

Amerykańskie władze poinformowały, że Joseph Edward Duncan, seryjny morderca skazany na karę śmierci, zmarł w niedzielę (28.03) w ośrodku medycznym w pobliżu więzienia w Terre Haute (stan Indiana) w wieku 58 lat. 

U mężczyzny zdiagnozowano glejaka w 4. stadium. Z akt więziennych wynika, że w październiku 2020 roku przeszedł operację mózgu, ale w toku dalszego leczenia odmówił radioterapii i chemioterapii. 

W maju 2005 roku władze w Idaho odkryły zwłoki Brendy Groene, jej chłopaka i jej 13-letniego syna w ich domu rodzinnym. Władze zauważyły ​​również, że dwoje innych dzieci Groene zaginęło. Po intensywnych poszukiwaniach dzieci, 7 tygodni później jedno z nich zostało znalezione żywe w towarzystwie Duncana. Mężczyzna został aresztowany w związku z porwaniem. Zwłoki drugiego dziecka znaleziono kilka dni później na odludziu w stanie Montana. Duncan został następnie oskarżony o zamordowanie chłopca i 3 innych członków rodziny. Gdy mężczyzna przebywał w więzieniu, władze powiązały Duncana z nierozwiązanymi morderstwami 10-letniego Anthony'ego Martineza z Kalifornii oraz 2 dziewczyn z Seattle. Duncanowi udowodniono jedynie morderstwo chłopca. 

- Chociaż chciałbym być świadkiem jego egzekucji, wiedząc, że stoi teraz przez Bogiem i jest pociągany do odpowiedzialności za to, co zrobił, co zrobił mojemu synowi i za okropne zbrodnie, które popełnił wobec innych, to wiem, że to jest prawdziwa sprawiedliwość - powiedział ojciec zabitego chłopca, Ernesto Martinez. 

Źródło: 9 News