Mjanma: polski dziennikarz zwolniony z aresztu
- Dodał: Karol Gąsienica
- Data publikacji: 22.03.2021, 21:05
Według lokalnych mediów, Robert Bociaga, dziennikarz współpracujący m.in. z niemiecką agencją informacyjną (DPA) oraz CNN, został zwolniony z aresztu w poniedziałek, 22 marca. Do jego zatrzymania doszło 11 marca w mieście Taunggyi.
Polskiemu dziennikarzowi zostały postawione zarzuty na podstawie art. 13 ust. 1 ustawy imigracyjnej. Bociaga został ukarany karą grzywny w wysokości 200 000 kiatów (ok. 550 zł) i zwolniony z aresztu. Jak przekazał lokalny prokurator, aktualnie trwają przygotowania do repatriacji polskiego dziennikarza, przy których pomaga ambasada Niemiec w Rangunie.
Robert Bociaga został aresztowany podczas fotografowania jednego z ulicznych protestów w mieście Taunggyi. Na podstawie przepisów unijnych, ze względu na to, że Polska nie posiada żadnej placówki dyplomatycznej w Mjanmie, jej obywatelom pomocy udziela ambasada niemiecka, której pracownicy już od samego początku starali się dowiedzieć, gdzie znajduje się dziennikarz i w jakim jest stanie. Niemieccy dyplomaci byli w ścisłym kontakcie z polskim konsulem w Bangkoku.
Według informacji, które przekazywali przedstawiciele polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Bociaga przebywał w Mjamnie na nieważnej od kilku miesięcy wizie turystycznej. W grudniu 2020 roku kontaktował się z konsulem RP w Bangkoku w sprawie dokumentacji potrzebnej do przedłużenia wizy. - Nie można więc wykluczyć, że obecnie R.B. przebywa w Mjanmie na wygasłej lub nieadekwatnej, nieuprawniającej do działalności dziennikarskiej wizie - poinformował kilka dni temu wicedyrektor departamentu konsularnego MSZ, Marcin Jakubowski.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych oficjalnie potwierdziło, że polskiego dziennikarza zwolniono z aresztu.
Aresztowanie Roberta Bociagi nie jest odosobnionym przypadkiem. Według działającego w Birmie i Tajlandii Stowarzyszenia Pomocy Więźniom Politycznym, od chwili dokonania zamachu stanu, władze zatrzymały blisko 40 dziennikarzy.