Pożar w Oregonie, nie żyje jedna osoba

Śmierć operatora ciągnika rolniczego i obowiązkowa ewakuacja mieszkańców 900 domów - to bilans pożaru w amerykańskim stanie Oregon. Ogień szaleje na południowy-zachód od miasta The Dalles w hrabstwie Wasco i strawił do tej pory ponad 200 kilometrów kwadratowych terenu.

Służby znalazły mężczyznę wczesnym popołudniem w środę, gdy zostali wezwani do oględzin spalonego traktora. Według śledczych, operator starał się stworzyć linię ognia, by ograniczyć dalsze rozprzestrzenianie się pożaru. Zmarł w wyniku poparzeń ciała.

Pożar wybuchł we wtorek w nocy czasu lokalnego, szybko wymykając się spod kontroli służb. Według władz, ogień w środę rozprzestrzeniał się nieco wolniej, ale warunki znów mogą stać się niekorzystne i będą sprzyjać dalszemu rozwojowi pożaru.

New video of the #SubstationFire burning near Moro and Grass Valley. PIO team shared it saying "Footage from the fire line on Gordon Ridge Rd near Hwy 206. Great example of why road closures should be heeded." pic.twitter.com/nHY0nqnhNq

— John Hendricks (@JohnKPTV)

Gubernator Oregonu, Kate Brown, w związku z trwającym pożarem i zagrożeniem kolejnych wybuchów ognia, wprowadziła stan wyjątkowy.