Boeingi 777 z silnikami Pratt & Whitney PW4000 uziemione przez linie lotnicze USA i Japonii
Aeroprints / wiki commons

Boeingi 777 z silnikami Pratt & Whitney PW4000 uziemione przez linie lotnicze USA i Japonii

  • Data publikacji: 22.02.2021, 12:15

Boeing zalecił uziemienie odrzutowców 777 z takim samym typem silnika, który w weekend uległ awarii nad Denver. Decyzja została podjęta po tym, jak amerykańskie organy regulacyjne ogłosiły dodatkowe inspekcje, a Japonia zawiesiła ich użycie.

 

 

Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) poleciła zbadanie w trybie pilnym zdolności do lotów samolotów typu Boeing 777. - Przejrzeliśmy wszystkie dostępne dane, dotyczące bezpieczeństwa. Na podstawie wstępnych informacji doszliśmy do wniosku, że należy zwiększyć częstotliwość przeglądów łopatek wentylatora, które są unikalne dla tego modelu silnika, używanego wyłącznie w samolotach Boeing 777. - czytamy w oświadczeniu FAA.

 

Boeing zalecił zawieszenie operacji 69 eksploatowanych i 59 przechowywanych samolotów 777 z silnikami Pratt & Whitney4000-112 do czasu opracowania przez FAA odpowiedniego protokołu inspekcji.

 

Japońskie ministerstwo transportu nakazało Japan Airlines (JAL) i ANA Holdings zawieszenie używania Boeingów 777 z silnikami P & W4000, rozważając podjęcie dodatkowych środków. 

 

Jak się okazuje, sobotni incydent z silnikami Pratt & Whitney 4000 nie był pierwszym. Podobne problemy techniczne odnotowywano już wcześniej. W lutym 2018 roku Boeing 777, wyprodukowany w tym samym roku, co samolot, który uległ awarii nad Denver, doznał awarii silnika. Jego osłona spadła około 30 minut przed wylądowaniem samolotu. Federalny Urząd ds. Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) ustalił, że ​​incydent był wynikiem pęknięcia łopatki wentylatora na całej długości. 4 grudnia 2020 roku samolot japońskich linii lotniczych, lecący z lotniska Naha do międzynarodowego lotniska w Tokio, zawrócił z powodu awarii lewego silnika, około 100 kilometrów na północ od punktu startu. Samolot ten był wyprodukowany w tym samym roku, co 26-letni Boeing United Airlines, który uczestniczył w ostatnim incydencie. Ze wstępnych badań samolotu, przeprowadzonych przez specjalistów NTSB, wynika, że awaria silnika dotyczyła głównie jego turbiny i obudowy, a sama maszyna doznała jedynie niewielkich uszkodzeń.

 

Koncern od kilku lat ma poważne problemy wizerunkowe. Po dwóch katastrofach z udziałem ich maszyn typu B737 MAX zaufanie do marki spadło na całym świecie.

 

 

Źródło: france24, money.pl