Salwador: polityczni przeciwnicy prezydenta proponują jego odwołanie z powodu „niezdolności umysłowej”

Deputowani Zgromadzenia Ustawodawczego Salwadoru będący w opozycji do urzędującego prezydenta Nayiba Bukele, zaproponowali we wtorek (09.02.2021) rozpoczęcie procesu, który może doprowadzić do usunięcia go ze stanowiska.

Propozycja została przedstawiona w szczególnym momencie, gdyż na 28 lutego zaplanowane są wybory parlamentarne. Z sondaży wynika, iż wybory prawdopodobnie z miażdżącą przewagą wygrają zwolennicy prezydenta, co będzie skutkowało poważnym przetasowaniem na salwadorskiej scenie politycznej, bowiem na ten moment w 84-osobowym parlamencie zdecydowaną większość stanowią oponenci Bukele.

Poseł Ricardo Velasquez z prawicowej partii Narodowy Sojusz Republikański (ARENA), powołując się na konstytucję, zwrócił się do Komisji Politycznej Parlamentu o stwierdzenie niezdolności umysłowej prezydenta Nayiba Bukele.

- Głowa państwa okazywała notoryczne oznaki niezdolności umysłowej, poprzez mowę nienawiści, swoją nietolerancję i ataki. Albo mamy do czynienia z przestępcą, albo z szaloną osobą, która nie ma zdolności umysłowych do wykonywania swoich obowiązków – powiedział Ricardo Velasquez.

Główne zarzuty, które mają świadczyć o  zasadności procedury odwoławczej Bukele ze stanowiska prezydenta to m.in.: lekceważenie konstytucji i ustaw, próby zamachu stanu, wezwania do powstania, ataki na demokrację, instytucje i Republikę. Przeciwnicy prezydenta przypominają przede wszystkim wtargnięcie sił wojskowych na jedną z ubiegłorocznych sesji Zgromadzenia Ustawodawczego, co zdaniem parlamentarzystów miało być próbą zastraszenia i skłonienia ich do głosowania zgodnie z wolą prezydenta.

Z Konstytucji wynika, że dwie trzecie posłów może orzec o niesprawności fizycznej lub umysłowej prezydenta. Wówczas jeśli Komisja Polityczna przychyli się do tego wniosku, pięciu lekarzy wyznaczonych przez posłów będzie odpowiedzialnych za ocenę stanu zdrowia psychicznego głowy państwa.

Nayib Bukele potępił pomysł parlamentarzystów nazywając go próbą zamachu stanu.

Źródło: Associated Press, DW, lefigaro.fr