Gapowicze zalegają przewoźnikom prawie 192 mln złotych. Trafią do rejestru dłużników
- Data publikacji: 07.02.2021, 14:12
Dane rejestru dłużników BIG InfoMonitor wskazują, że liczba gapowiczów w Polsce przekroczyła 141,3 tys. osób, a ich dług wobec różnego rodzaju przewoźników, firm miejskich i ogólnopolskich sięga prawie 192 mln złotych. Coraz więcej miast decyduje się na współpracę z rejestrem dłużników.
W czołówce zestawienia znajdują się cztery województwa: mazowieckie (ponad 67 mln zł zaległości z powodu jazdy bez biletu i odsetek związanych z mandatami), śląskie (ponad 24 mln zł), pomorskie (ponad 12 mln zł) i łódzkie (ponad 10 mln zł). Najmniejsze straty zanotowało opolskie, gdzie suma długów przekroczyła, można byłoby powiedzieć, jedynie 2 mln złotych. Biorąc pod uwagę populację poszczególnych województw, sprawa wygląda nieco inaczej i największa liczba gapowiczów względem liczby mieszkańców przypada w mazowieckim, warmińsko-mazurskim, śląskim i pomorskim.
– Po średniej kwocie zaległości na osobę, 1356 zł, można wnioskować, że dla wielu gapowiczów brak biletu nie jest czymś wyjątkowym, lecz normą i stylem bycia – stwierdza Łukasz Rączkowski z BIG InfoMonitor.
Coraz więcej miast decyduje się na współpracę z rejestrem dłużników BIG InfoMonitor, ponieważ obecność w bazie dłużników zmniejsza wiarygodność płatnika i może znacząco wpłynąć na możliwość korzystania z usług abonamentowych i oferty kredytowej. Jak powszechnie wiadomo, przed podpisaniem umowy banki, firmy pożyczkowe, dostawcy usług telekomunikacyjnych i kontrahenci weryfikują potencjalnego klienta w BIG. Ostatnimi czasy toruński urząd miasta podjął współpracę z rejestrem, a wcześniej w 2020 roku m.in. łódzkie MPK.
– Dlatego, już sama groźba dopisania informacji o długu do rejestru, do którego tak często zaglądają banki i inne przedsiębiorstwa, powoduje, że 67 proc. dłużników przed upływem 30 dni od otrzymania wezwania spłaca zobowiązanie – podkreślał skuteczność tego rozwiązania Łukasz Rączkowski na łamach portalu alebank.pl.