Piła: zarzut bezpośredniego narażenia życia dla 18-latki, która pod wpływem narkotyków zajmowała się niemowlęciem
Andrzej Rembowski/Pixabay

Piła: zarzut bezpośredniego narażenia życia dla 18-latki, która pod wpływem narkotyków zajmowała się niemowlęciem

  • Data publikacji: 21.01.2021, 10:50

Zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia swojego dziecka oraz sprawowanie opieki nad nim pod wpływem narkotyków usłyszała 18-latka z Piły (woj. wielkopolskie). Jej 10-miesięczny syn został umieszczony pod opieką rodziny zastępczej.

 

W środę, 20 stycznia mł. asp. Jędrzej Panglisz z KPP w Pile poinformował o interwencji pracowników MOPS-u wraz z policją w mieszkaniu nastolatki i jej niespełna rocznego dziecka. Warunki w jakich funkcjonowała rodzina były niedopuszczalne i zagrażające życiu.

 

- W domu panował brud, było duszno i unosił się nieprzyjemny zapach. Na podłodze leżały m.in. resztki jedzenia, stare pieluchy, a także odchody psów. W lodówce brakowało jedzenia dla ludzi, a dziecko było karmione parówkami przynoszonymi od sąsiada - podał Panglisz.

 

 

Kobieta podczas rozmowy z obecną na miejscu dzielnicową  przyznała się do zażywania amfetaminy. Jak twierdziła, odbyło się to podczas nieobecności syna w domu. Podczas interwencji policjanci zabezpieczyli przedmioty, na których wyraźnie było widać ślady białego proszku. Następnego dnia dziecko zostało odebrane rodzinie.

 

- Młoda kobieta została zatrzymana, a małoletni chłopczyk trafił pod opiekę pogotowia rodzinnego. Gdyby nie odpowiednia reakcja pracowników socjalnych i pilskich funkcjonariuszy, w rodzinie mogłoby dojść do tragedii - czytamy na stronie KPP Wielkopolska.

 

 

18-latka usłyszała zarzut narażenia swojego syna na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, a także opieki nad nim pod wpływem narkotyków.

 

 

 

źródło: PAP/KPP Wielkopolska/FB Wielkopolska Policja