Izrael: 35 rannych Palestyńczyków protestujących przeciwko wyburzeniu wioski

  • Data publikacji: 04.07.2018, 23:05

W środę 35 Palestyńczyków zostało rannych w starciu z siłami izraelskimi. Jak podaje Palestyński Czerwony Półksiężyc, cztery osoby zostały przetransportowane do szpitala.

 

Demonstranci protestowali przeciwko planom wyburzenia całej wioski, Khan al-Ahmar, w pobliżu okupowanej przez Izrael Wschodniej Jerozolimy, oraz przymusowego przesiedlenia społeczności.

 

Siły izraelskie dotarły na miejsce z ciężkim sprzętem i buldożerem po tym, jak izraelski Sąd Najwyższy wygrał sądową batalię z prawie 180 mieszkańcami beduińskiej wioski. Sąd wydał pozwolenie na wyburzenie miejscowości, twierdząc, że została ona wybudowana bez koniecznych pozwoleń.

 

Khan al-Ahmar znajduje się w strefie C okupowanego terytorium Zachodniego Brzegu, która jest pod pełną kontrolą Izraela, zarówno administracyjną, jak i militarną. W rejonie tym powstaje coraz więcej nielegalnych izraelskich osiedli przeznaczonych tylko dla Żydów, przez co władze bardzo rzadko wydają jakiekolwiek pozwolenia Palestyńczykom. Jak podaje Organizacja Narodów Zjednoczonych, między 2010 a 2014 rokiem zaakceptowano jedynie 1,5% wszystkich podań o pozwolenie na budowę.

 

Lokalne władze od lat starają się o wyburzenie wioski. W ciągu 12 lat rozebrano 26 domów. Ograniczono również powierzchnię terenów przeznaczonych pod uprawę oraz utrudniano dostęp do wody czy prądu. Jeśli wyburzenie wioski dojdzie do skutku, zlikwidowana zostanie także miejscowa szkoła, która zapewnia edukację dla 150 dzieci z 12 okolicznych społeczności.

 

Wioska została założona już w 1953 roku przez palestyńskich Beduinów Jahalin – na długo przed powstaniem żydowskich osiedli. Mieszkańcy wioski uważają, że są przymusowo wysiedlani, by pozwolić na dalszą ekspansję izraelskich zabudowań.