Oficer policji Kapitolu popełnił samobójstwo po środowych zamieszkach
- Dodał: Alex Lechowicz
- Data publikacji: 11.01.2021, 15:05
Oficer policji Kapitolu Stanów Zjednoczonych popełnił samobójstwo. Howard Liebengood służył w ochronie amerykańskiego parlamentu od 2005 roku. Był również synem sierżanta Howarda Seniora Liebengooda odpowiadającego za ochronę Senatu. Jego ojciec zmarł na atak serca w roku, kiedy ten wstąpił do służby.
- Wszyscy jesteśmy głęboko zasmuceni śmiercią policjanta Howarda Liebengooda, który przeżył niespełna 51 lat. Został przydzielony do Wydziału Senatu i pracował w nim od kwietnia 2005 r. Nasze myśli i modlitwy kierujemy do jego rodziny, przyjaciół i współpracowników. Prosimy, aby uszanowano prywatność jego rodziny w tym niezwykle trudnym czasie - poinformowała policja Kapitolu w oświadczeniu wydanym w niedzielę.
Nie jest jasne, czy Liebengood pozostawił jakiekolwiek listy pożegnalne. Jego śmierć nastąpiła zaledwie kilka dni po tym, jak zwolennicy Donalda Trumpa wtargnęli w środę do Kapitolu. Kongres potwierdzał wtedy wynik wyborów prezydenckich.
W wyniku zajść w budynku parlamentu zginął inny policjant. 52-letni Brian D. Sicknick, oficer policji Kapitolu, zmarł po uderzeniu gaśnicą w głowę, władze federalne wszczęły śledztwo, uważając to za morderstwo. Wśród ofiar jest również 35-letnia zwolenniczka Trumpa, Ashli Babbitt, była żołnierz sił powietrznych Stanów Zjednoczonych, która została postrzelona przy próbie wtargnięcia na salę Senatu. Trzy inne osoby - Roseanne Boyland w wieku 34 lat, Kevin Greesoon w wieku 35 lat i Benjamin Phillips w wieku 50 lat, zmarli z powodu nagłych przypadków medycznych.