Austria: prostytutki popadają w ubóstwo. Jest prośba o darowizny
- Data publikacji: 11.01.2021, 12:50
Nie wiadomo, kiedy prostytutki będą mogły wrócić do pracy w Austrii. Ich reprezentacja (BSÖ) i centrum doradcze Sophie domagają się równego prawa z fryzjerami i masażystami oraz proszą o darowizny dla poszkodowanych kobiet.
Osoby świadczące usługi seksualne są w większości nowozatrudnionymi na własny rachunek i nie mają prawa do pomocy finansowej podczas restrykcji. Muszą przy tym przestrzegać obowiązujących przepisów, aby powstrzymać pandemię. Dla wielu, zwłaszcza kobiet, oznacza to ogromne problemy finansowe.
Większość prostytutek pochodzi z krajów takich jak Rumunia, Bułgaria, Węgry czy Turcja. Wiele z nich to samotne matki z długami, inne są bezdomne. Często nie mają one austriackiego numeru konta bankowego, co uniemożliwiało złożenie wniosku o pomoc.
Ponadto, zdaniem eksperta, można przewidzieć, że w nadchodzących miesiącach wiele kobiet napotka trudności ekonomiczne. - Kobiety już nam mówią, że niektórzy ich klienci, którzy wcześniej rezerwowali u nich godzinę, teraz rezerwują tylko pół godziny lub wcale nie przychodzą.
- Ponieważ wiele osób było zmuszonych do pracy w domu, nie mogli oni korzystać z usług prostytutki tak często lub tak długo, jak zwykle - powiedział aktywista Shiva Prugger dla Radio Vienna.
Wzrasta presja, aby ostatecznie pracować nielegalnie. - Wiele kobiet było już zadłużonych podczas pierwszej blokady, a teraz są w prawdziwym niebezpieczeństwie. Zwiększa to również presję, aby ostatecznie pracować nielegalnie - powiedział Prugger. Od sierpnia istnieje profesjonalna reprezentacja prostytucji (BSÖ).
W ubiegłym roku, poradnia Sophie, dostarczyła dla około 1000 prostytutek z okolic Wiednia bony żywnościowe, z czego większość została sfinansowana z darowizn. Pod koniec ubiegłego roku w Austrii zarejestrowano około 8 000 prostytutek.
źródło: meinbezirk.at, wien.orf.at