Indonezja: co najmniej 11 osób zginęło pod osuwiskiem

W niedzielę na wyspie Jawa w Indonezji zeszły dwie lawiny błotne, spowodowane ulewnym deszczem. Wśród ofiar są pracownicy służb ratunkowych, którzy nieśli pomoc uwięzionym pod pierwszą lawiną oraz sześcioletnie dziecko. Wiele osób jest uznawanych za zaginione.

Lawiny zeszły w Sumedang, oddalonym o ok. 150 km od Dżakarty mieście na wyspie Jawa. Pierwsza z nich spowodowana była intensywnymi opadami deszczu i niestabilnymi warunkami gleby. Na miejsce przybyły służby ratownicze oraz okoliczni mieszkańcy, chcący pomóc w poszukiwaniu osób, przykrytych ziemią.

Druga lawina, która zeszła kilka godzin po pierwszej, okazała się być znacznie większa. Uwięziła pod ziemią osoby, pracujące przy skutkach pierwszej lawiny. Szacuje się, że na skutek obu z nich zginęło co najmniej 11 osób. Wśród nich jest szef lokalnej agencji pomocy oraz sześcioletni chłopiec. Wielu mieszkańców ciągle pozostaje zaginionych, ich poszukiwania trwają.

Pierwsze osunięcie się ziemi było spowodowane dużymi opadami deszczu i niestabilnymi warunkami glebowymi. Późniejsze osuwisko nastąpiło w czasie, gdy funkcjonariusze nadal ewakuowali ofiary w okolicy pierwszego osuwiska - powiedziała Raditya Jati, rzecznik National Disaster Mitigation Agency.

Akcja ratunkowa dodatkowo utrudniona jest przez uszkodzenia, do których doszło podczas zejścia lawin błotnych. Zniszczony został pobliski most, a w jednej z miejscowości osunięta ziemia nie pozwala na przejazd ciężkiego sprzętu ratowniczego, który miał służyć do pomocy przy odszukiwaniu ofiar.

Źródło: bbc.com