Madryt: czerwony poziom zagrożenia z powodu opadów śniegu

Zima na dobre zaatakowała Hiszpanię i nie zamierza jej opuścić. Obecnie z powodu niskich temperatur i wysokich opadów śniegu kraj wprowadza czerwony poziom zagrożenia.

Jeszcze dwa dni temu w katalońskiej miejscowości Clot del Tuc de la Llança odnotowano rekordową temperaturę wynoszącą -34,1 st. C, jednak po zaledwie dobie padł kolejny rekord w Vega de Liordes, gdzie temperatura wyniosła aż -35,8 st. C. Dziś Minister Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych Madrytu zaapelował o pozostanie w domach w godzinach popołudniowych.

Największe opady śniegu zapowiadane są na ten piątek i sobotę, gdzie w niektórych miejscowościach można się ich spodziewać nawet do 20 cm. Wszystko to za sprawą sztormu Filomena, wywołującego burze śnieżne.

Do południa obowiązuje alert pomarańczowy. Ponadto odradza się weekendowych wypraw nie tylko w tereny górskie, ale i tam gdzie zagrożenie lawinowe zwiększa się ze stopnia 3 na 5. Zaleca się również mieszkańcom unikania podróży samochodem, jeśli nie jest to konieczne. 

Przedstawicielka rządu Isabel Díaz Ayuso podkreśla - Jeśli mimo niskich temperatur uda nam się oczyścić ulice i autostrady, to w zasadzie nie będzie żadnego ryzyka, że w poniedziałek zajęcia będą musiały zostać zawieszone.

To pierwszy raz kiedy został aktywowany czerwony poziom zagrożenia w stolicy. Jest to jednak konieczne w trosce o bezpieczeństwo obywateli oraz fakt, że w wyniku burzy Filomena zostało zniszczonych już 275 dróg, jak podaje Generalna Dyrekcja Ruchu. Zastosowanie się do zaleceń jest ważne także po to, aby uniknąć kolejnych zgonów, jak ten który miał miejsce w Asturii, gdzie kilka dni temu kierowca pługa został przysypany przez lawinę. 

Źródło: El Mundo