Nie żyje policjant ranny w szturmie na Kapitol, szef policji podaje się do dymisji
Tony Hisgett/Wikimedia Commons

Nie żyje policjant ranny w szturmie na Kapitol, szef policji podaje się do dymisji

  • Dodał: Alex Lechowicz
  • Data publikacji: 08.01.2021, 02:05

Drugą dobę po wstrząsających wydarzeniach na Kapitolu dowiadujemy się o śmierci Briana Sicknicka, który odpowiadał za ochronę amerykańskiego parlamentu. Jego śmierć przyniosła rezultat w postaci podania się do dymisji szefa policji na Kapitolu, którym od czerwca 2019 roku był Steven Sund. Zrezygnował on tuż po tym, jak decyzję o odejściu podjął Paul Irving, sierżant odpowiadający za ochronę Izby Reprezentantów. Sund opróżni stanowisko 16 stycznia, czyli na 4 dni przed inauguracją Joe Bidena.

 

Funkcjonariusz Sicknick zareagował na zamieszki na Kapitolu i został ranny w wyniku fizycznego starcia z zwolennikami Donalda Trumpa. Wrócił on jednak o własnych siłach do zespołu innych oficerów, a następnie upadł. Po przetransportowaniu do szpitala był podtrzymywany przy życiu, zmarł w piątkowe popołudnie. Kondolencje rodzinie złożył prezydent-elekt Joe Biden i Spiker Izby Reprezentantów Nancy Pelosi.

 

- Zacznę od wyrażenia głębokiego współczucia dla rodziny oficera Kapitolu Sicknicka, który zginął na służbie. Nasze współczucie i troski kierujemy do jego rodziny - powiedział Biden.

 

Na znak szacunku i poświęcenia oficera Sicknicka podjęto decyzję o opuszczeniu flag na Kapitolu do połowy masztu.

 

- Poświęcenie oficera Sicknicka przypomina nam o naszym zobowiązaniu wobec tych, którym służymy: chronić nasz kraj przed wszelkimi zagrożeniami zarówno krajowymi, jak i zagranicznymi - skomentowała Pelosi.

 

 

To już piąta osoba, która zmarła w wyniku środowych zamieszek na Kapitolu. Jedna z kobiet wtargnęła do budynku, a przy próbie wejścia na salę Izby Reprezentantów została postrzelona, w wyniku czego zmarła. Pozostałe trzy osoby zmarły w wyniku nagłych przypadków. 55-letni Kevin Greeson doznał rozległego zawału serca, 50-letni Benjamin Phillips udaru mózgu, a 34-letnia Roseanne Boyland zmarła z przyczyn dotychczas nieokreślonych.

 

- To była jej pierwsza manifestacja, właściwie miała na nią nie iść, wszyscy jej to odradzaliśmy. Służby nadal pracują nad szczegółami. Jedni mówią, że ktoś ją stratował, a drudzy, że upadła. Wciąż próbujemy to rozgryźć - twierdzą członkowie rodziny Boyland.

 

Demokraci wzywają również sierżanta Michaela C. Stengera do odejścia, grożąc ewentualnym zwolnieniem po przejęciu władzy przez nich w Senacie.

Źródło: Fox News
Alex Lechowicz – Poinformowani.pl

Alex Lechowicz

Samorządowiec na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, student, aktywista i działacz społeczny. Pasjonat amerykańskiej administracji i kultury Stanów Zjednoczonych.