Chińskie odrzutowce dokonały rekordowych 380 wtargnięć w strefę obronną Tajwanu w 2020 roku
New China TV / YT screen

Chińskie odrzutowce dokonały rekordowych 380 wtargnięć w strefę obronną Tajwanu w 2020 roku

  • Data publikacji: 05.01.2021, 12:12

Demokratyczny Tajwan żyje pod ciągłą groźbą inwazji ze strony autorytarnych Chin, które postrzegają wyspę jako własne terytorium i zapowiedziały, że pewnego dnia "zajmą ją siłą, jeśli będzie to konieczne". Wrogość Pekinu dramatycznie wzrosła od czasu, gdy prezydent Tajwanu Tsai Ing-wen wygrała wybory w 2016 roku, odrzucając pomysł, że wyspa jest częścią "jednych Chin".

 

W zeszłym roku potrząsanie szablą osiągnęło szczyt, gdy Pekin wysłał odrzutowce, bombowce i samoloty obserwacyjne do tajwańskiej strefy identyfikacji obrony powietrznej (ADIZ).


- 380 wtargnięć do naszej południowo-zachodniej ADIZ w 2020 roku. Jest to dużo więcej niż w przeszłości - powiedział rzecznik ministerstwa obrony Shih Shun-wen. - To stwarza zagrożenie dla bezpieczeństwa regionalnego i narodowego. Dodał, że chińskie samoloty naruszały przestrzeń, aby przetestować reakcję naszych wojsk, wywrzeć nacisk na naszą obronę powietrzną i wykorzystać przestrzeń powietrzną dla swoich działań.

 

Stowarzyszony z wojskiem, Instytut Badań nad Obroną Narodową i Bezpieczeństwa, w swoim corocznym raporcie na temat Armii Ludowo-Wyzwoleńczej ostrzegał, że chińskie zagrożenie militarne, było największe od czasu kryzysu rakietowego w Cieśninie Tajwańskiej w 1996 roku. Jeremy Hung, współautor raportu, powiedział, że chińskie samoloty leciały blisko Tajwanu i często w jego strefie obronnej, co najmniej 110 dni w zeszłym roku.

 

Wzmożone działania wojskowe Pekinu, miały być ostrzeżeniem dla Tajwanu, aby nie przekraczał czerwonej linii, w obliczu ocieplenia stosunków ze Stanami Zjednoczonymi - powiedział Hung.


Chińskie samoloty przeleciały również nad tak zwaną "linią środkową" Cieśniny Tajwańskiej, podczas dwóch wizyt urzędników amerykańskich. Linia środkowa jest nieoficjalna, ale do tej pory w dużej mierze przylegała do granicy biegnącej w dół wąskiej cieśniny, oddzielającej Tajwan od kontynentu. W zeszłym roku rzecznik chińskiego MSZ oświadczył, że linia nie istnieje.

 

Pekin rozgniewał się także coraz lepszymi stosunkami pomiędzy Tajwanem a Waszyngtonem podczas kadencji ustępującego prezydenta Donalda Trumpa. Oprócz wizyt na wysokim szczeblu, amerykańska administracja zatwierdziła sprzedaż broni do Tajpej, o wartości około 18 miliardów dolarów.