Chile: protesty przeciwko egzaminom wstępnym na uczelnie wyższe

Dziesiątki uczniów szkół średnich wyszło na ulice Santiago de Chile w poniedziałek 4 stycznia 2021 r. Powodem protestów był sprzeciw przeciwko mającemu się odbyć tego dnia egzaminowi kwalifikującemu na uczelnie wyższe.

W towarzystwie barykad i okrzyków rozpoczął się pierwszy dzień University Transition Test (PTU) - egzaminu, który jest wdrażany po raz pierwszy w tym roku i zastępuje przeprowadzany dotychczas University Selection Test (PSU).

- Ten egzamin jest nadal całkowicie dyskryminujący. Żądamy dostępu do powszechnej i bezpłatnej edukacji uniwersyteckiej - postulował Marco Faure, rzecznik Koordynującego Zgromadzenia uczniów szkół średnich (Aces), jednej z najbardziej aktywnych grup studenckich w Chile.

Organizacja ta odegrała kluczową rolę podczas wybuchu zeszłorocznych protestów w chilijskim metrze. Wywołały one masowe manifestacje w całym kraju i trwały przez okres pięciu miesięcy. Studenci uważają, że ​przeprowadzane w Chile egzaminy wstępne segregują młodych ludzi w oparciu o status społeczny i materialny ich rodzin, a także utrwalają „komercyjny” model edukacyjny.

Podczas protestów doszło do dziewięciu aresztowań, m.in. zatrzymano kamerzystę stacji telewizyjnej Chilevisión relacjonującego wydarzenia przed Ministerstwem Edukacji. Zdarzenie to zostało bezwzględnie skrytykowane przez opinię publiczną wskutek czego policja zobowiązała się do wyjaśnienia okoliczności zajścia. Jak wynika z narracji medialnej, funkcjonariuszom zarzuca się naruszanie prawa do wolności wypowiedzi i informacji.

Spośród wszystkich krajów członkowskich Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) Chile znajduje się na drugim miejscu w kwestii opłat za studia uniwersyteckie. Wyższe koszty ponoszą tylko studenci uniwersytetów publicznych w Stanach Zjednoczonych.

Źródło: biobiochile, lavanguardia, t13