Wielka Brytania kończy z programem Erasmus+

Jeszcze niedawno studenci mieli nieograniczone możliwości wyjazdów, a co za tym idzie - rozwoju swojej edukacji, jak również tak ważnego aspektu, jakim są integracje z ludźmi z całego świata czy poznawanie obcej dla nich kultury. Teraz jednak zmieniło się to w przypadku wyjazdów do Wielkiej Brytanii.

Obecna infrastruktura nie uwzględnia przybycia studentów na brytyjskie uniwersytety. Ci, którzy jednak będą chcieli wyjechać, będą musieli zapłacić pełny koszt z własnej kieszeni. Kraj ten na przestrzeni ostatnich lat wniósł znaczący wkład w rolę edukacji, jednak obecność dużej liczby studentów zawsze wiąże się z dużo wyższymi kosztami, a zatem o zakończeniu programu zadecydowały sprawy finansowe.

Zamiast Erasmusa ma powstać program Alana Turinga. Jak optymistycznie podkreśla premier Boris Johnson, choć nie będzie dotacji na wyjazdy młodzieży studenckiej, wsparcie będzie udzielane, biorąc pod uwagę wiele dziedzin życia, m.in również po to, aby pomóc znaleźć młodym ludziom pracę, a przede wszystkim tym, którzy przez mniejsze dochody rodzin, z których pochodzą, mają mniejsze szanse na wyjazd poza granice swego kraju. 

Dla wielu młodych ludzi jest to jednak na obecną chwilę pogrzebanie nadziei na przyszłość.