Ukraina: marsze banderowców
Stanislav Nepochatov/ Wikimedia

Ukraina: marsze banderowców

  • Data publikacji: 02.01.2021, 20:32

Tradycyjnie w Nowy Rok na terytorium Ukrainy odbywają się marsze ku czci Stepana Bandery - ukraińskiego nacjonalisty. Nie inaczej było 1 stycznia 2021 r. Największym pochodem okazał się ten zorganizowany w Kijowie, gdzie uczestniczyło około tysiąc osób.

Organizatorami tej inicjatywy są członkowie partii politycznej Swoboda, która odwołuje się do ukraińskiego nacjonalizmu.

 

Miejscowa policja poinformowała, że marsz odbył się bez większych incydentów. Uczestnicy spokojnie przemaszerowali przez centrum Kijowa w towarzystwie pochodni oraz charakterystycznych, czerwono-czarnych flag.

 

- Przychodzę na marsz co roku, ponieważ Stepan Bandera to przywódca ukraińskiego narodu. Podniósł ten kraj z kolan i jest szanowany przez każdego Ukraińca - opowiada Roman Lishchynskiy, jeden z uczestników - Stepan Bandera nie dzieli Ukraińców, takiego zdania jest tylko moskiewska propaganda. Piąta kolumna chce nas skłócić z innymi narodami, ale my jesteśmy Ukraińcami i możemy to wytrzymać. Naszym celem jest zjednoczenie.

 

Stepan Bandera to wielce kontrowersyjna postać. Był jednym z najbardziej aktywnych działaczy OUN (Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów), która jawnie kolaborowała z nazistami od początku Kampanii wrześniowej aż do końca wojny. W 1940 r. doszło do rozłamu w strukturach i Bandera stworzył swoją własną frakcję, której zwolennicy po dziś dzień nazywani są banderowcami. Nieco później powstała UPA (Ukraińska Armia Powstańcza), która wraz z banderowcami w 1944 r. dokonała na ludności polskiej ludobójstwa zwanego tzw. "Rzezią Wołyńską". Podczas masowego mordu zginięło od 50 do 100 tys. Polaków.

 

Sam Bandera w latach 1941-1944 przebywał w niemieckim obozie koncentracyjnym w Sachsenhausen, gdzie został osadzony za odmowę odwołania deklaracji niepodległości Ukrainy. Na mocy porozumień z III Rzeszą Bandera został zwolniony z obozu. Po kapitulacji swoich sojuszników osiadł w Monachium, gdzie ukrywał się pod nazwiskiem Stefan Popel. 15 października 1959 r. został zabity przez agenta KGB - Bohdana Staszynskiego.

 

Pomimo kontrowersji, jakie budzi jego postać, Stepan Bandera wciąż ma status bohatera w swojej ojczyźnie.

 

 

Źródło : RFE/RL /  R.Torzecki „Polacy i Ukraińcy".