Nagroda Europejki Roku dla Polek i Białorusinek

  • Data publikacji: 30.12.2020, 16:46

Przyznawana przez włoski magazyn "Linkiesta" nagroda Europejki Roku trafiła w ręce Polek i Białorusinek. Jury składające się ze ośmiu Włoszek dokonało wyboru, wyróżniając obywatelki, które wierzą w demokrację, wolny wybór i prawa człowieka. Doceniono zaangażowanie liderek protestów, które rozgorzały po wyborach prezydenckich na Białorusi oraz Polek zaangażowanych w Strajk Kobiet. 

 

W uzasadnieniu Jury zaznaczyło także, że jest to nagroda dla wszystkich protestujących kobiet, które protestują także dla nas, chociaż nie potrafimy zapamiętać ich nazwisk, jak pisze w tekście ogłaszającym decyzję Andrea Fioravanti. Podkreślono również dualizm protestów, a więc ich indywidualność i zbiorowość zarazem. Szczególny szacunek dla laureatek nagrody wyrażono, akcentując, że były w stanie stanąć w pojedynkę przed światłem reflektorów, by potępić łamanie praw człowieka.

 

Tak skomentowała wiadomość o przyznaniu nagrody jedna z liderek Strajku Kobiet - Marta Lempart:

 

- Mam pełną świadomość, że Polska to nie Białoruś, czy to w kontekście skali przemocy policyjnej, czy też skali samej dyktatury - u nas jest to jeszcze demokratura. Ale podkreślam, że jeśli chodzi o władzę, która nienawidzi obywatelek i obywateli i za nic ma prawa człowieka - różni nas tylko skala. Dlatego czujemy taką łączność, dlatego się wzajemnie rozumiemy. Najbardziej łączy nas jednak to, ze w obu krajach na czele protestów stoją kobiety - okradzione z praw, zastraszane, przeciwko którym państwo rzuca wszystkie siły. I swoista kultura rozproszonego protestu, którą Strajk Kobiet i inne organizacje obywatelskie wypracowały przez te ostatnie kilka lat.

 

Nie jest to także pierwszy przypadek, w którym zachodnie media zauważają i wyróżniają obywatelskie zaangażowanie Polek. Przypomnieć należy chociażby niedawne zestawienie najbardziej wpływowych kobiet świata autorstwa Financial Times, w którym również znalazła się Marta Lempart.