Rosyjscy dyplomaci wydaleni z Kolumbii

Dwóch rosyjskich dyplomatów zostało wydalonych z Bogoty. Kolumbijski rząd uznał ich działania za niezgodne z Konwencją Wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych.

Efektem antyszpiegowskej Operacji Enigma przeprowadzonej przez kolumbijski wywiad wojskowy, dwóch rosyjskich dyplomatów zostało wydalonych z kraju. Aleksandr Nikolayevich Belousov i Aleksandr Paristov byli akredytowanymi pracownikami Ambasady Rosyjskiej w Bogocie. 8 grudnia br. zostali uznani za persona non grata, wobec czego w ciągu 24 godzin musieli opuścić kraj. Wcześniej podobne decyzje zapadały wobec obywateli Wenezueli i Kuby.

Oficjalnie Ministerstwa Spraw Zagranicznych Kolumbii wskazało na działania niezgodne z Konwencją Wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych. - To jest kraj przyjacielskich stosunków międzynarodowych, ale też kraj, który postępuje zgodnie z protokołem Konwencji Wiedeńskiej i ktokolwiek, kto wykracza poza zasady tej Konwencji będzie musiał opuścić kraj – zakomunikował w wywiadzie dla NTN24 prezydent Ivan Duque.

Narracja medialna jednogłośnie wskazuje jednak na działania szpiegowskie. Jak podaje El Tiempo, Rosjanie gromadzili informacje dotyczące surowców naturalnych, sieci elektrycznej, infrastruktury naftowej i elektrowni wodnych. Kolumbijskie media mówią o powiązaniach Belousova z Głównym Zarządem Wywiadowczym Rosji (GRU), natomiast Paristova ze Służbą Wywiadu Zagranicznego (SVR). Tygodnik Semana zwrócił uwagę na możliwe powiązania rosyjskich szpiegów z interesami sąsiedniej Wenezueli, wspieranej przez Federację Rosyjską. Do tej pory udało się ustalić kim były osoby przekazujące informacje dyplomatom, za co otrzymywali duże sumy pieniężne.

W przeciągu ostatniego roku rosyjskich agentów wydaliła także Bułgaria, Austria, Norwegia, Niemcy, Holandia, Słowacja i Czechy. Prezydent Władimir Putin uznaje jednak kolumbijskie zarzuty za absolutnie bezpodstawne. 22 grudnia br. strona rosyjska poinformowała o wydaleniu dwóch pracowników Ambasady Kolumbii w Moskwie, zgodnie z zasadą wzajemności.