Świnoujście: rozpoczęto rozbrajanie bomby Tallboy

Rozpoczęto akcję neutralizacji wielkiej bomby z czasów drugiej wojny światowej. Ładunek znaleziono ok. 100 m od przeprawy promów Karsibór na dnie Kanału Piastowskiego podczas sprawdzania gruntu pogłębianego toru wodnego Szczecin-Świnoujście we wrześniu zeszłego roku.

W poniedziałek rano rozpoczęła się operacja usuwania niewybuchu. Akcja jest zaplanowana na 5 dni, a jej pierwszym krokiem jest usunięcie piasku. Ponadto przeprowadzono ewakuację mieszkańców w promieniu 2,5 km - 751 osób z wyspy Karsibór i Ognicy na wyspie Wolin. Część z nich skorzystała z pomocy służb, inne zdecydowały się opuścić domy samodzielnie. Jako miejsce ich pobytu wyznaczono filię Miejskiego Domu Kultury na Warszowie. Powroty do domów będą możliwe po zakończeniu prac nurków. W poniedziałek nastąpi to o godz. 17:00. Ewakuacja będzie odbywać się codziennie do momentu usunięcia bomby.

Tallboy będzie neutralizowany metodą deflagracji. Jest to proces oddziaływania na materiał wybuchowy innym materiałem wybuchowym i wkładką kumulacyjną. Głos zabrał chor. mar. Michał Jodłoski z Grupy Nurków Minerów 12. Dywizjonu Trałowców 8. Flotylli Obrony Wybrzeża na konferencji prasowej:

- Odkopaliśmy bombę w części ruchowej, w części środkowej została bomba, zgodnie z planem, pozostawiona, żeby urobek, który się znajduje dookoła utrzymywał bombę w stałym miejscu, żeby nie doszło do przesunięcia i ryzyka zadziałania zapalników.

Jodłoski dodał też, że przy Tallboyu pracują nurkowie, którzy rozbroili tysiące ładunków. Niewypał w Świnoujściu jest jednak szczególnym przypadkiem:

- My podchodzimy do każdego zadania w odpowiedni sposób i skupiamy się na każdym zadaniu indywidualnie. To jest wyjątkowe z racji tego, że nikt wcześniej w historii w Polsce nie miał do czynienia z takim obiektem, dlatego to jest takie specyficzne zadanie.

Tallboy waży 5 ton. Alianci używali tej bomby do niszczenia najbardziej umocnionych obiektów niemieckich, niewrażliwych na standardowe ładunki o masie 500-1000 kilogramów. Zniszczeń dokonywał nie tylko dzięki sile uderzenia i eksplozji, ale też wywoływaniu lokalnego trzęsienia ziemi. Ponadto miał pole rażenia o promieniu kilkunastu kilometrów. Bombę skonstruował brytyjski inżynier Barnes Wallis. Po raz pierwszy Tallboya użyto w 1944 roku do niszczenia niemieckich schronów na terenie Francji. Egzemplarz znaleziony w Świnoujściu może pochodzić z przeprowadzonego w 1945 roku nalotu na ciężki krążownik Luetzow.