Boss Cosa Nostry rzucił się na strażników więziennych. Jednemu odgryzł palec
- Dodał: Karol Truszkowski
- Data publikacji: 09.09.2020, 19:34
Gazeta Il Messagero donosi, że do zdarzenia doszło w rzymskim więzieniu Rebibbia. Wyrok odbywał w nim 60-letni Giuseppe Fanar, jeden z bossów Cosa Nostry.
Do aresztowania mężczyzny doszło w 1999 roku w miejscowości Favara, gdzie odbywało się spotkanie bossów. Oprócz niego, zatrzymano i skazano innych gangsterów w związku z jedenastoma morderstwami, do których doszło w latach 80. i 90. ubiegłego wieku. Fanar usłyszał wyrok dożywotniego pozbawienia wolności i został osadzony w zakładzie karnym Rebibbia w Rzymie. Ponadto przez 9 lat był objęty tzw. Artykułem 41 bis - w prawie włoskim zwanym twardym reżimem więziennym, który ma celu maksymalną izolację uniemożliwiającą kierowanie klanem zza krat.
W czerwcu do jego celi weszło kilku strażników z zamiarem przeprowadzenia inspekcji. Nagle zostali oni zaatakowani przez bossa. Jeden z funkcjonariuszy został powalony na ziemię i pobity po twarzy. W trakcie walki więzień odgryzł mu mały palec u prawej dłoni. Następnie miał chwycić miotłę i krzyknąć:
- Poderżnę wam gardła jak świniom!
Potem okazało się, że palec zniknął. Jeden z rzymskich prokuratorów potwierdził, że został on połknięty tuż po odgryzieniu. Po incydencie gangstera przeniesiono do zakładu karnego o zaostrzonym rygorze w Sassari.
Karol Truszkowski
Miłośnik geografii, historii XX wieku, ciężkiej muzyki i japońskiej popkultury. Absolwent Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego.