"Hoss" wrócił do aresztu

Arkadiusz Ł. został wypuszczony na wolność w piątek. Teraz znowu postanowiono osadzić króla metody "na wnuczka" w areszcie. Rzeczniczka sądu tłumaczy, że decyzja nie jest powiązana z ostatnią sprawą.

"Hoss" opuścił areszt 22 maja po tym, jak wpłacono za niego 500 tys. PLN kaucji, a dziś zdecydowano się ponownie go zatrzymać:

- We wtorek Sąd Apelacyjny rozpatrywał zażalenie prokuratury na umorzone w marcu postępowanie wobec Arkadiusza Ł. i na uchylenie tymczasowego aresztowania stosowanego w tej sprawie. Sąd jednak postanowienie zmienił i zastosował aresztowanie na trzy miesiące - przekazała rzeczniczka Sądu Apelacyjnego w Poznaniu, sędzia Elżbieta Fijałkowska.

W sprawie zatrzymania "Hossa" wypowiedział się też rzecznik wielkopolskiej policji młodszy inspektor Andrzej Borowiak:

- Arkadiusz Ł. ps. "Hoss" wróci do aresztu. Po wtorkowej decyzji Sądu Apelacyjnego mężczyzna sam zgłosił się do Aresztu Śledczego w Poznaniu.

Kiedy podejrzany przyszedł zgłosić się policjantom, nie został przyjęty, ponieważ postanowienie sądu nie zostało jeszcze dostarczone. Po ustaleniach z odpowiednimi osobami funkcjonariusze postanowili zatrzymać go i przewieźć na komisariat. Rzeczniczka poznańskiego sądu zaznaczyła, że ten areszt nie ma związku z piątkowym postanowieniem o wypuszczeniu "Hossa" na wolność:

- To są dwie różne sprawy.