Etiopia: nieudany zamach na premiera. Dziesiątki rannych

W sobotę, 23 czerwca, doszło do zamachu na premiera Etiopii Abiya Ahmeda. W wyniku zdarzenia 1 osoba zginęła, a co najmniej 154 zostały ranne, w tym kilkanaście ciężko - poinformowało etiopskie ministerstwo zdrowia. Szefowi rządu nic się nie stało. 

 

Do zamachu doszło zaraz po zakończeniu przemówienia przez premiera w stolicy kraju. Było to jego pierwsze publiczne wystąpienie od czasu objęcia przez niego urzędu w kwietniu br. W wiecu brało udział kilkadziesiąt tysięcy osób. W pewnej chwili ktoś z tłumu rzucił granatem w kierunku sceny. Premier uniknął obrażeń.

 

W wyniku zamachu 1 osoba zginęła, a co najmniej 154 zostały ranne, w tym kilkanaście ciężko - poinformowało etiopskie ministerstwo zdrowia. Wcześniej informowano o przynajmniej 83 rannych uczestnikach wiecu.

 

Premier Abiya Ahmeda określił zamach "nieudaną próbą przeprowadzoną przez siły, które nie chcą zjednoczonej Etiopii".

 

W czasie wystąpienia, po którym doszło do ataku, szef rządu tłumaczył się z wprowadzanych przez siebie reform. Od kwietnia br. doprowadził do zwolnienia z więzień znacznej liczby przeciwników politycznych swojego poprzednika, liberalizacji gospodarczej i zaakceptowania porozumienia pokojowego z Erytreą z 2000 roku. 

 

 

Abiy jest pierwszym etiopskim premierem z grupy etnicznej Oromo. Przedstawiciele tej grupy przez lata walczyli przeciw władzy Tigrajczyków, którzy w kraju stanowią mniejszość.