Były gangster oferuje nagrodę za niszczenie masztów 5G

Były gangster i lord narkotykowy Stephen "Jimmy" Jamieson zapłaci za niszczenie masztów 5G. Na pierwszy ogień miałaby pójść konstrukcja w Glasgow.

Wokół technologii mobilnej piątej generacji krąży mit, według którego maszty emitujące sygnał przyczyniają się do rozprzestrzeniania się koronawirusa. Według doniesień Daily Record, teoria ta jest propagowana przez Stephena Jamiesona, który za pośrednictwem Instagrama zaproponował 1000 funtów nagrody dla pierwszej osoby, która podpali konstrukcję w Glasgow.

W 2009 roku "Jimmy" dostał wyrok 8 lat pozbawienia wolności za kierowanie grupą przestępczą i branie udziału w wielomilionowej akcji kokainowej. Zatrzymanie członków jego gangu było żmudnym procesem - operacja trwała 2 lata i uczestniczyło w niej nawet 100 agentów dziennie. Koszty wszystkich działań służb oszacowano na 2,7 mln funtów. Były gangster ma obecnie 36 lat i ponoć żyje w Dubaju, gdzie zajmuje się hodowlą psów.

Naukowcy potępili teorię łączącą sieć 5G z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, ale nie wpłynęło to na stanowisko jej zwolenników. We wtorek portal The Scottish Sun przekazał, że pracownicy jednej z brytyjskich firm telekomunikacyjnych byli atakowani podczas serwisowania lub stawiania masztów. Do tej pory na Wyspach uszkodzono lub zniszczono co najmniej 33 konstrukcje tej firmy. Do podobnych incydentów doszło na terenie Holandii czy Włoch. W Internecie trwają dyskusje, a na ulicach rozwieszono plakaty siejące dezinformację. Niektóre portale społecznościowe zapowiedziały walkę z fake-newsami na ten temat.