USA potwierdza: w Afganistanie rozbił się wojskowy samolot

Do katastrofy doszło w poniedziałek w afgańskiej prowincji Ghazni o krajobrazie górskim. Pułkownik Sonny Leggett poinformował, że trwa ustalanie przyczyn tragedii.

Pierwsze doniesienia o katastrofie pochodzą od Talibów. Przekazali oni m.in., że stoją za zestrzeleniem maszyny, a na pokładzie znajdowało się wielu żołnierzy. Natomiast rzecznik wojsk amerykańskich w Afganistanie, Sonny Leggett potwierdził, że doszło do tragedii oraz że nie ma dowodów na to, że maszyna spadła w wyniku nieprzyjacielskiego ognia. Przyczyny zostaną dopiero ustalone.

Samolot rozbił się w prowincji Ghazni, ok. 130 km na południowy zachód od Kabulu. Jest to dwusilnikowy odrzutowy Bombardier E-11A - modyfikacja pasażerskiego samolotu dyspozycyjnego Bombardier Global 6000. Zadaniem jednostki było umożliwianie łączenia się różnych placówek, które ze względu na rzeźbę terenu nie mogły komunikować się ze sobą bezpośrednio.