Rezygnacja rosyjskiego rządu. Miedwiediew uważa, że to słuszne w obliczu zmian konstytucji

W środę premier Dmitrij Miedwiediew poinformował, że rząd podaje się do dymisji. Jak podaje, jest to słuszna decyzja w obliczu zaproponowanych przez prezydenta zmian w konstytucji. 

- Ze swojej strony chcę również podziękować za wszystko, co zostało zrobione na tym etapie naszej wspólnej pracy, chcę wyrazić zadowolenie z osiągniętych rezultatów - powiedział prezydent Władimir Putin, dodając, że wkrótce odbędzie się spotkanie ze wszystkimi ministrami.

- Nie wszystko zostało zrobione, ale wszystko nigdy nie działa w pełni - dodał prezydent Federacji Rosyjskiej. Później zauważył także, że w praktyce mało komu się to udaje, przez co nie jest to powód do rozczarowania. 

Zdaniem rosyjskiego rządu nadchodzące zmiany w konstytucji mają doprowadzić do do zrównoważenia sił w państwie - tj. władzy wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej. Proponowany kształt zmian wszedłby całkowicie w życie do 2024 roku, w którym to skończy się druga dozwolona z rzędu kadencja Władimira Putina. 

Prawdopodobnie zostaną zwiększone kompetencje premiera, a osoby ubiegające się o fotel prezydenta nie będą mogły rządzić dłużej niż dwie kadencje. Usunięty zostanie bowiem zapis, który mówi o dwóch kadencjach ''z rzędu'', po których dana osoba mogła powrócić na stanowisko. 

Źródło: TASS