Krwawa strzelanina w Meksyku. Co najmniej 21 osób nie żyje

W meksykańskim miasteczku Villa Union niedaleko granicy z USA doszło do strzelaniny między członkami kartelu narkotykowego a policją, przez co zginęło co najmniej 21 osób. Po zakończeniu walk zaginęła także nieokreślona liczba osób z biura burmistrza.

Władze stanu Coahuila podały do wiadomości, że po południu policjanci starli się z silnie uzbrojonymi przestępcami. Walki trwały ponad godzinę, a w ich trakcie 17 gangsterów i co najmniej czterech funkcjonariuszy straciło życie. Bilans może się zwiększyć za sprawą tego, iż sześciu policjantów przebywa z obrażeniami w szpitalu. 

Gubernator Miguel Angel Riquelme powiedział, że bandyci przybyli z sąsiedniego stanu Tamaulipas na ciężarówkach. Po zakończeniu strzelaniny z miejsca zdarzenia udało się skonfiskować dużą ilość broni, która należała do członków kartelu. Niestety nie wiadomo co dzieje się z niektórymi mieszkańcami, którzy zaginęli po zdarzeniu.