Izrael: mija kolejny termin na utworzenie rządu. Możliwe trzecie wybory w tym roku

O północy w nocy ze środy na czwartek mija ustawowych 28 dni, w czasie których lider kolacji Niebiesko-Białych Beni Ganc miał czas na utworzenie rządu. Jeśli to nie nastąpi, w Izraelu mogą zostać rozpisane trzecie wybory parlamentarne w tym roku.

Zarówno ugrupowania premiera Benjamina Netanjahu, jak i lidera opozycji Beniego Ganca nie uzyskały większości mandatów w wyborach do 120-osobowego Knesetu. Netanjahu, który sprawuje władze w kraju od dekady, nie podołał wyzywaniu utworzenia rządzącej kolacji po wrześniowych wyborach. Następnie prezydent Re’uwen Riwlin powierzył to zadanie Gancowi. Termin utworzenia rządu mija jednak o północy.

Avigdor Lieberman, lider partii Nasz Dom, odrzucił dzisiaj możliwość poparcia utworzenia rządu przez szefa koalicji Niebiesko-Białych bądź przewodniczącego partii Likud. W przypadku kolejnej nieudanej próby Izrael wkroczy w 21-dniowy okres, w którym kandydat na premiera zostanie wyznaczony przez parlament. Jeśli nie uda utworzyć się mu rządu, co wydaje się mało prawdopodobne, w kraju odbędą się trzecie wybory w tym roku.