Wniosek o przesunięcie brexitu bez podpisu Johnsona
- Data publikacji: 20.10.2019, 14:16
W sobotę Izba Gmin przyjęła poprawkę mówiącą o opóźnieniu brexitu. Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson był zmuszony wysłać list z prośbą o przedłużenie terminu wyjścia z UE, jednak go nie podpisał. Razem z wnioskiem wysłany został drugi podpisany list, w którym premier wyraża swoje niezadowolenie z zaistniałej sytuacji.
W sobotę odbyło się pierwsze od 1982 roku weekendowe posiedzenie Izby Gmin. Przegłosowano wówczas, że Wielka Brytania powinna poprosić Unię Europejską o przedłużenie terminu wyjścia ze związku. Boris Johnson wysłał do Brukseli list, w którym prosił o przeniesienie brexitu na 31 stycznia 2020 roku.
Wniosek, który wysłał premier, był przez niego niepodpisany. Dołączony do niego został list z sygnaturą Johnsona, w którym on sam stwierdza, że przesunięcie terminu wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii byłoby błędem. Zwrócił się do przywódców UE, którzy jego zdaniem mogą przekonać brytyjskich posłów do ponownego rozpatrzenia decyzji i głosowania za porozumieniem w sprawie brexitu bez opóźnień. Tim Barrow, ambasador Wielkiej Brytanii przy Unii Europejskiej, mówi, że pierwsze pismo jest zgodne z ustawą parlamentu, natomiast drugie to osobiste zdanie premiera.
Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk poinformował, że wniosek już do niego dotarł. Będzie konsultował z przywódcami UE „jak zareagować”.