Egipt zawrzał. "Sisi musi odejść!"

  • Dodał: Łukasz Bok
  • Data publikacji: 21.09.2019, 12:29

W piątek wieczorem doszło do licznych antyrządowych protestów w Egipcie. Demonstranci wyszli na ulice kilku miast, w tym Kairu.

 

Egipcjanie wyszli na ulice po wezwaniu aktora i biznesmena Mohameda Alego, który oskarżył prezydenta Sisiego o korupcję. Do protestów dołączyło się też Bractwo Muzułmańskie, które prezydent zwalcza.

 

Ali jest jedną z najpopularniejszych osób w Egipcie. W ostatnich dniach opublikował w mediach społecznościowych serię filmów, na których oskarżał armię i prezydenta Sisiego o korupcję i marnowanie publicznych pieniędzy na budowanie pałaców i willi. Ali wezwał również do protestów.

 

Na wezwanie odpowiedziały tysiące ludzi, którzy w piątek wieczorem wyszli na ulice Kairu, Aleksandrii, Suezu i innych egipskich miast. Z ulic zrywano i podpalano portrety Sisiego, wznoszono rewolucyjne hasła, wzywano prezydenta do natychmiastowej rezygnacji. Służby bezpieczeństwa użyły gazu łzawiącego i dokonywały aresztowań. Według nieoficjalnych informacji - w niektórych miejscach użyto broni.

 

Prezydent Sisi przebywa obecnie w Nowym Jorku, gdzie poleciał na Zgromadzenie Ogólne ONZ.