Donald Trump potwierdził chęć zakupu Grenlandii

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump potwierdził swoją chęć zakupu Grenlandii od Duńczyków, jednak nie jest to dla niego priorytetem.

 

Już kilka dni temu do opinii publicznej docierały informacje o rozmowach Trumpa z jego doradcami w temacie takiej transakcji. Część z nich określiła ten pomysł jako ekonomicznie racjonalny. Jednym z powodów takich rozważań jest finansowy kłopot, jaki Dania posiada ze swoim autonomicznym terytorium. Rozważania nad zakupem nie są jednak sprawą kluczową dla prezydenta USA.

 

Stany Zjednoczone starają się o zakup Grenlandii już nie pierwszy raz. Tuż po II wojnie światowej prezydent Harry Truman oferował Duńczykom 100 mln dolarów. Duńczycy jednak stanowczo odmówili. Podobnie sytuacja wygląda obecnie. Pomimo, że zainteresowanie zakupem wyspy nie przełożyło się, jak na razie, na poważną ofertę, to władze Danii nie biorą pod uwagę takiego rozwiązania. Część z nich uważa to nawet za żart. 

 

Stany Zjednoczone dokonywały zakupów terytorialnych niejednokrotnie. Wcześniej udało im się odkupić Alaskę od Rosjan, czy Luizjanę od Francuzów, czyniąc ją 18 stanem, a Alaskę 49. Rozważania nad zakupem Grenlandii mają też swoją militarną podstawę. Na wyspie stacjonuje duża cześć armii USA. Jest to jeden z argumentów Duńczyków przeciw jej sprzedaży. Boją się oni o zbyt dużą militaryzację wyspy i wpływ, jaki może to wywrzeć na rdzennych mieszkańców. 

 

Grenladnia, pomimo przynależności do Danii, nie jest członkiem Unii Europejskiej. Zamieszkuje ją 56000 mieszkańców. Wyspa jest bogata w surowce naturalne, takie jak uran i ropa. Poza tym jej położenie może być bardzo atrakcyjne w niedalekiej przyszłości w związku z ociepleniem klimatu.