Kolejne zawieszenie broni w kontrolowanej przez rebeliantów prowincji Idlib

3 sierpnia weszło w życie kolejne zawieszenie broni w Syrii pomiędzy wojskami rządowymi a rebeliantami wspieranymi przez Turcję. Rozmowy pomiędzy przedstawicielami rosyjskimi oraz tureckimi rozpoczęły się ze względu na nową ofensywę Syryjskiej Armii Arabskiej w prowincji Idlib przeciwko ugrupowaniom rebelianckim.

W ciągu tygodnia wojskom rządowym udało się po ciężkich walkach zająć kilka wiosek na zachód oraz północny zachód od głównej bazy rebeliantów w tym miejscu, tj. miasta Al-Lataminah, co groziło odcięciem miasta bądź ciężkimi i krwawymi walkami wewnątrz. Ponadto lotnictwo syryjskie oraz rosyjskie dokonało w tym samym czasie wielu nalotów na pozycje rebelianckie w rejonie miast Khan Shaykhun oraz Al-Lataminah, doprowadzając również do strat cywilnych. 

Warunkiem rozejmu ma być wycofanie się rebeliantów poza obręb linii zdemilitaryzowanej, tzn. 20-30 km wgłąb prowincji Idlib. Dowództwo Syryjskiej Armii Arabskiej żąda ponadto pozostawienia całego ciężkiego sprzętu nagromadzonego na potrzeby walk w rejonie tej strefy przez ugrupowania rebelianckie. 

Poprzednie zawieszenie broni, nad którym dyskutowano na przełomie kwietnia i maja 2019 roku, zakończyło się fiaskiem ze względu na ofensywę wojsk rządowych, które próbowały odepchnąć rebeliantów jeszcze dalej od jednego z największych syryjskich miast - Hamy. Wtedy też rebelianci zaczęli ściągać ciężki sprzęt na front oraz ostrzeliwać z rakiet przygraniczne miejscowości będące pod kontrolą wojsk rządowych.