Palestyńczycy przestają przestrzegać porozumień z Izraelem

Prezydent Palestyny Mahmud Abbas poinformował podczas przemówienia, że jego kraj nie będzie się wywiązywał z zawartych porozumień z Izraelem.

Decyzja ta została ogłoszona po tym, jak Izrael wyburzył nielegalnie zbudowane palestyńskie domki na południe od Jerozolimy. Władze Izraela argumentowały to ich bezprawnym postawieniem, a także zbyt bliskim położeniem od bariery oddzielającej je od państwa żydowskiego. O wstrzymanie rozbiórki apelowali m.in. przedstawiciele Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Umowy zawarte pomiędzy państwami dotyczą wielu obszarów, w tym porządku publicznego.

Prezydent Abbas zapowiedział także powołanie specjalnej komisji do wprowadzenia decyzji władz Palestyny w życie.

Nie jest pewne, czy zaprzestanie przestrzegania porozumień dotyczy także dokumentów z Oslo z 1993 r., w których Palestyna uznała Izrael, otrzymując autonomię. Izrael w przeszłości zapowiadał już, iż rezygnacja z wywiązywania się z umów może skutkować upadkiem palestyńskiego rządu, a także Autonomii Palestyńskiej.

Przypomnijmy, że negocjacje pokojowe na Bliskim Wschodzie utknęły w martwym punkcie po uznaniu przez USA Jerozolimy za stolicę Izraela. Palestyńczycy stwierdzili wówczas, że kraj, którego głową jest Donald Trump, stracił możliwość bycia bezstronnym mediatorem w tym konflikcie.