Gubernator Portoryko podał się do dymisji

Gubernator Portoryko Ricardo Rossello, w związku z trwającymi od kilkunastu dni protestami pod jego rezydencją, podał się do dymisji.

40-letni polityk został wybrany na stanowisko gubernatora (który jest jednocześnie szefem rządu Portoryka – terytorium stowarzyszonego ze Stanami Zjednoczonymi w ramach wspólnoty) w 2016 r., otrzymując prawie 51% ważnych głosów. Jego kadencja miała trwać 4 lata i zakończyć się w 2020 r. Co ważne, w niedzielę Rossello opublikował nagranie, w którym stwierdził, że nie będzie ubiegał się o reelekcję, lecz na stanowisku pozostanie.

Gubernator zmienił jednak swoje zdanie, podając się do dymisji ze skutkiem od 2 sierpnia od godziny 23:00 czasu warszawskiego (17:00 czasu lokalnego). Ogłosił to podczas przemowy do narodu mającej rozpocząć się około 23:00 czasu warszawskiego (tj. 17:00 czasu lokalnego). Wystąpienie jednak opóźniało się. Co więcej, około 00:20 czasu warszawskiego dziennikarzy z miejsca, gdzie miała odbyć się konferencja, wyproszono, argumentując to względami bezpieczeństwa. O 00:30 czasu warszawskiego, do mediów przed drzwi wejściowe do rezydencji gubernatora wyszedł rzecznik prasowy, który poprosił media o cierpliwość, a także poinformował, że gubernator niedługo wygłosi swoje przemówienie. Następnie przemowa gubernatora miała mieć miejsce o 2:00 czasu warszawskiego (20:00 czasu lokalnego) i być nagraną wcześniej wiadomością. 5 minut przed 2:00 media przekazały informacje o przeniesieniu wystąpienia na później. Ostatecznie przemowę opublikowano około 5:40 czasu warszawskiego (23:40 czasu lokalnego). 

Fragment video z rezygnacją wraz z angielskimi napisami dostępny jest poniżej (pod filmami znajduje się dalsza część artykułu):

Na wieść o rezygnacji tłum protestujących zareagował bardzo entuzjastycznie:

Przed ogłoszeniem tej decyzji, na 22:00 czasu warszawskiego (16:00 czasu lokalnego) były już gubernator zwołał posiedzenie swojego gabinetu. Około trzydzieści minut po godzinie rozpoczęcia spotkania przekazano informację, iż spotkanie to zostało jednak odwołane z powodów bezpieczeństwa. Wcześniej minister spraw wewnętrznych Portoryka wydał oświadczenie, w którym stwierdził: „Rossello nie podał się do dymisji i obecnie przebywa w Portoryko. Powtarzamy, że wszystkie oficjalne komunikaty zostaną przekazane mediom".

Co ważne, kilkanaście minut przed planową godziną wystąpienia lokalne władze prawodawcze poinformowały, że są gotowe do rozpoczęcia procedury impeachmentu gubernatora. Spiker parlamentu przekazał podczas konferencji prasowej, że gubernator ma czas do końca dnia na decyzję: dymisja lub jej brak. Poinformował jednak, że w przypadku wyboru drugiej opcji procedura impeachmentu rozpocznie się.

Około 2:00 czasu warszawskiego kontakt jednego z lokalnych mediów przekazał informację o tym, iż było porozumienie mówiące o podaniu się gubernatora do dymisji o 23:00 czasu warszawskiego (17:00 czasu lokalnego). Z racji, że gubernator nie wywiązał się z umowy, spiker na 20:00 czasu warszawskiego (14:00 czasu lokalnego) zwołał nadzwyczajne posiedzenie izby niższej parlamentu, podczas którego miała się rozpocząć procedura impeachmentu. Pomimo podania się gubernatora do dymisji, sesja nadzwyczajna nadal odbędzie się. Rzecznik parlamentarnej większości przekazał mediom, że deputowani przyjdą, ustanowią kworum, a następnie sesja zostanie zamknięta.

23 lipca (dzień przed zdarzeniami w artykule według czasu lokalnego) natomiast, ze skutkiem od 31 lipca, z pracy zrezygnował szef personelu Rossella.

Rezygnacja gubernatora związana jest z trwającymi od 13 lipca pod jego rezydencją protestami. Są one spowodowane wyciekiem prawie 900 stron wiadomości przesyłanych pomiędzy Rossellem a współpracownikami w aplikacji Telegram. Wśród wiadomości znaleźć można wypowiedzi polityka oczerniające kobiety czy wyśmiewające homoseksualizm Ricky'ego Martina (gwiazdora muzyki POP; piosenkarz 22 lipca dołączył do protestujących). Poza tym gubernator wraz ze współpracownikami naśmiewali się z otyłości czy osób z niepełnosprawnościami zarówno fizycznymi, jak i umysłowymi. Szydzili oni także z prawie 3000 ofiar huraganu Maria, który nawiedził w 2017 r. Portoryko.

Co także ważne, w ubiegłym tygodniu pod zarzutem niewłaściwego wykorzystywania funduszy aresztowano 6 osób związanych z rządem (w tym ministra edukacji).

Skalę protestów ukazuje poniższe nagranie: