Erupcja wulkanu w Gwatemali: zginęły co najmniej 62 osoby

  • Data publikacji: 04.06.2018, 21:25

Co najmniej 62 osoby nie żyją, a setki zostało rannych po nagłej erupcji Wulkanu Ognia w Gwatemali. Dotychczas udało się zidentyfikować tylko 13 z nich.

 

Volcan de Fuego, jeden z najbardziej aktywnych wulkanów w Ameryce Środkowej, wyrzucił z siebie strumień gorącej lawy, a gęsty dym i popiół spowił stolice i jej okoliczne miejscowości. Zwęglone ciała ofiar leżały na parujących, popielatych pozostałościach z erupcji, podczas gdy ratownicy zajmowali się ciężko rannymi. Tak ciężkie warunki pozwoliły do tej pory na identyfikację tylko 13 ciał.

 

 

To rzeka lawy, która przelała się nad brzegami i dotknęła wioskę Rodeo, są ranni, spaleni i martwi - powiedział w radiu Sergio Cabanas, sekretarz generalny Conatty w Gwatemali. Agencja katastrofy Gwatemali donosi, że ​​3100 osób ewakuowało się z pobliskich miejscowości, a erupcja wpłynęła na obszar zamieszkały przez około 1,7 miliona osób. Dla osób, które zostały zmuszone do ucieczki otworzono schrony.

 

Prezydent Gwatemali - Jimmy Morales - powiedział, że zwołał swoich ministrów i rozważał ogłoszenie stanu wyjątkowego w departamentach Chimaltenango, Escuintla i Sacatepequez.

 

Obecnie wulkan wciąż wybucha i istnieje duży potencjał lawin gruzowych - informuje agencja ds. Katastrof za pośrednictwem Twittera, cytując Sancheza, dyrektora sejsmologii i instytutu wulkanologii.

 

Wybuch zmusił międzynarodowe lotnisko La Aurora w Gwatemali do zamknięcia jedynego pasa startowego, ze względu na obecność popiołu wulkanicznego i dla zagwarantowania bezpieczeństwa swoim pasażerom.