Zmarł Vincent Lambert, jego sprawa podzieliła świat

  • Data publikacji: 11.07.2019, 15:09

W czwartek o godzinie 8:24 w Szpitalu Uniwersyteckim we francuskim Reims zmarł Vincent Lambert. Został odłączony od aparatury.

 

Francuz Vincent Lambert w 2008 roku uległ wypadkowi samochodowemu. Według lekarzy mężczyzna doznał nieodwracalnych uszkodzeń mózgu, przy życiu podtrzymywała go aparatura.

 

W 2013 roku zadecydowano o wstrzymaniu zabiegów utrzymujących przy życiu mężczyznę, jednak regionalny sąd administracyjny cofnął decyzję.

 

3 lipca 2019 roku czynności utrzymujące Lamberta przy życiu zostały przerwane. Było to spowodowane wyrokiem Sądu Kasacyjnego, który przychylił się do opinii lekarzy, iż nie ma szans, by 42-latek odzyskał przytomność. O zaprzestanie czynności apelowała też żona Lamberta oraz jego bracia i siostry. Przeciwni pozostawali rodzice, którzy twierdzili, że ich syn jest niepełnosprawny, ale żyje.

 

W ubiegły wtorek rodzicie Lamberta opublikowali list otwarty, w którym napisali o akceptacji decyzji o odłączeniu ich syna od aparatury.

 

Sprawa podzieliła wiele środowisk. Regularnie odbywały się protesty obrońców prawa do ochrony życia.

 

42-letni Vincent Lambert zmarł w czwartek o godzinie 8:24.