Wiceminister Stanisławek podał się do dymisji

Sekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego Andrzej Stanisławek podał się do dymisji po tym, jak w wypowiedzi dla „Kuriera Lubelskiego” stwierdził, iż uczniowie, którzy nie dostali się do żadnej szkoły ponadpodstawowej, mogą wyjechać za granicę i tam się uczyć.

„Taka myśl przychodzi mi do głowy, że może trzeba skorzystać z rozwiązań studenckich. Nie wiem, czy jest jeszcze na to szansa, ale może uczniowie, którzy nie dostali się do żadnej szkoły, mogą poszukać odpowiedniej za granicą” – powiedział w telefonicznej wypowiedzi dla „Kuriera Lubelskiego” Stanisławek. Jak twierdzi, wypowiedzi nie autoryzował.

Przed złożoną dymisją do słów ministra odniósł się rzecznik rządu Piotr Müller, zapowiadając wyciągnięcie konsekwencji.

Kilkanaście minut później senator Andrzej Stanisławek opublikował jednak oświadczenie, w którym podał się do dymisji. Jednocześnie stwierdził, iż w rozmowie wspomniał o tym, iż w resorcie zajmuje się międzynarodowymi wymianami studentów, przez co sądzi, iż takie wymiany należy rozwijać także w szkołach średnich.

Od września rozpocznie się nowy rok szkolny z tzw. podwójnym rocznikiem związany z reformą edukacji i likwidacją gimnazjów. Według docierających informacji, w niektórych miastach wielu uczniów nie zostało przyjętych do żadnej szkoły. Dla przykładu w Gdańsku takich przypadków jest ponad 1200, a w Krakowie ponad 2500.