Kolejna martwa foka na wybrzeżu

  • Data publikacji: 03.06.2018, 18:43

W niedzielę w Zatoce Puckiej znaleziono martwą fokę dryfującą w wodzie z rozciętym brzuchem. Jest to czwarty taki przypadek w ciągu ostatnich kilku dni.

 

Jak mówią pracownicy fokarium Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego, zwierzę nie było jednym z podopiecznych, które dwa tygodnie temu zostały wypuszczone na wolność. Zwłoki zostały już usunięte przez pracowników stacji. Wiadomo także, że nie zostanie przeprowadzona ich sekcja, ponieważ uniemożliwia to zaawansowane stadium rozkładu ciała.

 

Jest to już czwarty taki przypadek nad Bałtykiem w ostatnim czasie. 29 maja można było usłyszeć o foce Helence z helskiego fokarium, która została znaleziona martwa przy wejściu na plażę na Helu. Zwierzę zginęło od silnych uderzeń pałką lub kijem baseballowym w głowę. Pracownicy fokarium wspominają, że Helenka miała duże szanse, by przetrwać na wolności. Chociaż trafiła do fokarium w marcu, zaledwie kilka dni po urodzeniu, w chwili jej wypuszczenia wciąż była nieufna w stosunku do ludzi.

 

Zaledwie dzień wcześniej w Oksywiu w Gdyni znaleziono aż dwie martwe foki. Zwierzęta miały nałożone pętle na szyje, do których dodatkowo przyczepiono cegłę. Oprócz tego foki miały widoczne rozcięcia na brzuchach.

 

Wszystkie cztery foki były bardzo młode, najpewniej tegoroczne. O sprawie została zawiadomiona zarówno policja, jak i prokuratura z uwagi na to, że foki są w Polsce objęte ochroną gatunkową.