Kolejny atak na Dogonów w Mali. Strzelcy zabili co najmniej 41 osób

Późnym wieczorem w poniedziałek dwie wioski w Mali zostały otoczone przez uzbrojonych napastników na motocyklach. W wyniku ataków życie straciło co najmniej 41 osób.

Dwa oddzielne ataki zorganizowane przez około 100 napastników zostały przeprowadzone na wioski Yoro oraz Gangafani. W pierwszej zabito co najmniej 24 osoby, zaś w drugiej kolejne 17. Większą część ofiar stanowiły osoby, które należały do grupy etnicznej Dogonów.

Władze obawiają się o bezpieczeństwo, przez co zarządzono rozbrojenie wszystkich grup podejrzanych o nielegalną działalność. W praktyce będzie to wyjątkowo trudne, gdyż w Mali ludzie muszą zmagać się zarówno z groźbą ataku ze strony innej grupy etnicznej, jak i ze strony ugrupowań islamistycznych. 

Ostatni tak duży atak miał miejsce 9 czerwca, kiedy to niezidentyfikowani napastnicy zaatakowali wioskę Dogonów. Początkowo sądzono, że w masakrze zginęło ponad 90 osób, jednak rząd obniżył tę liczbę do co najmniej 35.

O dwa zajścia podejrzewa się lud Fulani, który miał dokonać ataków odwetowych w zamian za wcześniejsze napaści Dogonów. Grupy rywalizują między sobą od wielu lat, co związane jest z konfliktem o ziemię, a także ze sporami na tle religijnym.