Protest Bośniaków w sprawie migrantów. Brak dostatecznego wsparcia innych krajów

  • Dodał: Adam Majchrzak
  • Data publikacji: 16.06.2019, 22:40

W niedzielę odbył się protest mieszkańców przygranicznego miasta Bihać w Bośni i Hercegowinie. Mieszkańcy domagają się większego wsparcia ze strony innych krajów, gdyż napływ migrantów do miejscowości utrudnia normalne funkcjonowanie. 

 

Obecnie około 6 tys. migrantów przebywa w bośniackich miejscowościach Bihać i Velika Kladusa przy granicy z Chorwacją. Tylko 3,5 tys. z nich zdołało znaleźć miejsce tymczasowego pobytu w ośrodkach dla migrantów, jednak w całym kraju ich liczba jest jeszcze większa, co w wielu miejscach zmusza przybyszy spoza Europy do nocowania w opuszczonych budynkach lub pod gołym niebem.

 

Wielu migrantów przybywa do miejscowości Bihać, gdyż znajduje się ono bardzo blisko przejścia granicznego, skąd łatwo jest udać się wgłąb Unii Europejskiej. Mieszkańcy są jednak zaniepokojeni tym faktem. Część osób chce jedynie zapewnienia odpowiednich warunków dla przybyłych ludzi, inni zaś czują strach związany z możliwością ewentualnych napadów. Dwa podejścia do sytuacji zostały zaprezentowane w niedzielę podczas protestów. 

 

Rząd Bośni i Hercegowiny nie potrafi rozwiązać danego problemu, gdyż zarówno sąsiednia Serbia i kraje Unii Europejskiej wciąż nie potrafią wypracować wspólnych rozwiązań w sprawie migrantów. Na chwilę obecną pomoc oferowana przez Czerwony Krzyż i inne organizacje humanitarne też nie rozwiązuje problemu, gdyż funkcjonuje jedynie w charakterze doraźnym poprzez dostarczanie leków, żywności i namiotów. Nie każdy jednak jest w stanie z tego skorzystać.

 

Na miejscu nie ma urządzeń sanitarnych i nie ma dostępu do bieżącej wody lub prądu. W tych okolicznościach umiejscowienie migrantów i uchodźców jest tam nie do przyjęcia - czytamy we wspólnym oświadczeniu organizacji humanitarnych. 

Źródło: Reuters, własne

 

 

Adam Majchrzak

Analityk w Stowarzyszeniu Demagog i redaktor portalu Poinformowani.pl. Zawodowo zainteresowany problematyką manipulacji społecznych i mediami, a prywatnie - sportem i grami strategicznymi.