Nie żyje Paweł Chruszcz. Głogowski radny miał spotkać się z CBA

  • Data publikacji: 31.05.2018, 18:00

Głogowski radny Paweł Chruszcz został znaleziony w lasku w gminie Pęcław. Policja, strażacy i ochotnicy szukali go od środy. 

 

Zaginięcie mężczyzny zaniepokojona rodzina zgłosiła w środę. Tego dnia radny wyjechał z domu i nie nawiązał już z nią kontaktu. Około godziny 23 do akcji poszukiwawczej włączono okoliczne jednostki OSP. Po pewnym czasie poszukiwania przerwano, a wznowiono je w czwartek rano.

 

Najprawdopodobniej dzięki sygnałowi z telefonu komórkowego udało się ustalić, że zaginionego należy szukać w okolicy miejscowości Drogliwice w gminie Pęcław (pow. głogowski). W czwartek po godzinie 13 znaleziono jego ciało, które - jak udało nam się nieoficjalnie ustalić - było powieszone na drzewie. Na miejscu pracuje grupa dochodzeniowo - śledcza i prokurator. Rodzina jeszcze nie zidentyfikowała zwłok, jednak tożsamość potwierdził oficer prasowy KPP Głogów Bogdan Kaleta. Przy mężczyźnie znaleziono jego dokumenty.

 

Paweł Chruszcz był lokalnym działaczem społecznym. Bardzo angażował się w lokalną społeczność i życie mieszkańców. Prócz tego był także miłośnikiem historii.

 

To za jego sprawą ujawniono głośną aferę, dotyczącą przekroczenia normy arsenu w powietrzu w Głogowie. Ujawnił on także nieprawidłowości w jednym z niepublicznych przedszkoli, w którym, jak się okazało, znęcano się nad dziećmi. Jak podaje Fakt24, Chruszcz miał w niedługim czasie spotkać się z agentem CBA, aby przekazać mu informacje dotyczące nieprawidłowości przy wykupie budynku od miasta oraz podejrzanej dotacji. Roczny dochód dla miasta z najmu miał wynosić ponad 200 tysięcy złotych a został sprzedany za 900 tysięcy, w 5-letnim okresie kredytowania. W dniu zaginięcia miał on otrzymać dokumenty na ten temat. Zaginiony w ostatnim czasie usunął także swój facebookowy profil, na którym był bardzo aktywny. Lokalne media informują, że "mógł być zastraszany".

 

Aktualizacja: Prokuratura przekazala, ze przyczyna śmierci jest jeszcze nieznana. Potwierdzono, że ciało było powieszone. Przyczyny śmierci wyjaśnią badania i sekcja zwłok. Zapowiedziano też, że w śledztwie będą badane możliwości udziału osób trzecich i powiązanie sprawy z ujawnianymi przez Chruszcza aferami.

 

Paweł Chruszcz miał 42 lata. Zostawił żonę i osierocił dwóch synów.