Mężczyzna zmarł w samolocie. W jego żołądku znaleziono 246 torebek z kokainą

  • Dodał: Adam Majchrzak
  • Data publikacji: 27.05.2019, 21:13

Samolot z Mexico City musiał awaryjnie wylądować po tym, jak na pokładzie doszło do śmierci jednego z pasażerów. Po przebadaniu mężczyzny okazało się, że zmarł on na obrzęk mózgu spowodowany przez nadmierne spożycie narkotyków, które znajdowały się w jego żołądku w małych torebkach.

 

Samolot z Mexico City zmierzał do japońskiego lotniska Narita, jednak na pokładzie jeden z pasażerów japońskiego pochodzenia zaczął dostawać ataków, dlatego podjęto się awaryjnego lądowania w mieście Hermosillo. Mężczyzna zmarł, a autopsja wykazała, iż w jego żołądku i jelitach znaleziono torebki o długości 2,5 cm i szerokości 1 cm, których zawartością była kokaina. 

 

Władze federalne w Meksyku przejęły śledztwo, a pozostali pasażerowie mogli spokojnie kontynuować lot. Do tej pory ustalono, że mężczyzna wyleciał z Meksyku po tym, jak wcześniej przebywał w Kolumbii, a dokładniej w jej stolicy - Bogocie. 

 

 

Adam Majchrzak

Analityk w Stowarzyszeniu Demagog i redaktor portalu Poinformowani.pl. Zawodowo zainteresowany problematyką manipulacji społecznych i mediami, a prywatnie - sportem i grami strategicznymi.